Ulicami Warszawy przeszedł Marsz Niepodległości

Z okazji Narodowego Święta Niepodległości ulicami Warszawy przeszedł Marsz Niepodległości. Organizatorzy szacują, że w imprezie wzięło udział około 100 tysięcy osób.

Dobiegła końca kolejna edycja Marszu Niepodległości. Organizatorzy szacują, że w imprezie wzięło udział około 100 tysięcy osób.

Przed marszem odbyła się konferencja prasowa zarządu Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, Ruchu Narodowego i Młodzieży Wszechpolskiej w towarzystwie kilkuset członków Straży Marszu.

„Jak co roku chcemy by Marsz Niepodległości był wielkim świętem polskich patriotów, by był tym momentem, w którym podkreślamy tożsamość narodową, suwerenność naszego państwa, w którym przypominamy o Ojcach Niepodległości, a zwłaszcza o Romanie Dmowskim” – mówił prezes Ruchu Narodowego Robert Winnicki.

„Dzisiaj chcemy, aby Marsz Niepodległości był i pozostawał wielką, piękną manifestacją patriotyczną, najpiękniejszym tego typu wydarzeniem o charakterze narodowym w całej Europie” – mówił prezes Młodzieży Wszechpolskiej Marcin Kowalski. „Mamy nadzieję, że ten marsz przejdzie do historii, jako kolejne piękne wydarzenie, ale wydarzenie, które niesie też przekaz narodowy, przekaz niepodległościowy”.

Marsz Niepodległości został zainicjowany 11 listopada 2010 r. z inicjatywy dwóch czołowych wówczas organizacji nacjonalistycznych: Młodzieży Wszechpolskiej i Obozu Narodowo-Radykalnego. W 2011 r. w celu koordynacji swoich działań organizacje powołały Stowarzyszenie Marsz Niepodległości. Jego przewodniczącym został Tumanowicz – ówczesny działacz MW. Swój udział w szerokim zarządzie miało także środowisko aktywistów powiązanych ze Związkiem Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych, a potem także partią jaka została stworzona na fali Marszu – Ruchem Narodowym.

Początkowe ustalenia między środowiskami zakładały, że ich przedstawiciele będą obejmować przewodnictwo zarządu rotacyjnie. Bąkiewicz objął je w 2017 r. jako przedstawiciel ONR. Jednak pod koniec 2018 r. odszedł z tej organizacji wraz z Tomaszem Kalinowskim. Konsekwencją tego było, że nowe władze ONR zdecydowały się następnie wycofać ze Stowarzyszenia, odcinając się od pozostałych środowisk je tworzących.

Źródło: Kresy.pl