Nowości
-
20 Lipiec
-
12:00
-
9 Czerwiec
-
18:00
-
27 Grudzień
-
18:00
-
24 Grudzień
-
12:07
-
23 Grudzień
-
20:00
-
18:08
-
15:03
-
12:05
-
22 Grudzień
-
18:02
-
15:04
-
12:04
-
21 Grudzień
-
18:00
-
15:03
-
12:06
-
20 Grudzień
-
18:05
-
15:02
-
12:10
-
19 Grudzień
-
18:07
-
15:01
-
12:02
-
18 Grudzień
-
18:03
-
15:07
-
17 Grudzień
-
18:04
-
15:09
-
16 Grudzień
-
18:00
-
15:07
-
12:09
-
15 Grudzień
-
18:03
-
15:05
-
12:04
Media: Amerykanie przewieźli Zełenskiego przez Polskę pomijając polskie służby
Transport prezydenta Ukrainy przez Polskę, w czasie jego podróży do USA, został przeprowadzony z pominięciem polskich służb – twierdzi Radio Zet.
Wołodymyr Zełenski wyruszył w środę do Stanów Zjednoczonych. Polityk spotkał się z prezydentem USA, a także wygłosił przemówienie w Kongresie. Była to pierwsza podróż zagraniczna prezydenta Ukrainy od chwili ataku Rosji na jego kraj, czyli od 24 lutego. Aby dotrzeć do USA, Zełenski musiał przejechać przez terytorium Polski.
Radio Zet: Polska pominięta w organizacji przejazdu
Tymczasem jak podał reporter Radia Zet Mariusz Gierszewski, "afera z granatnikiem komendanta policji doprowadziła do spadku zaufania do naszych służb". "Amerykańskie Secret Service przewożąc przez Polskę Wołodymyra Zełenskiego nie zwróciło się o pomoc do polskich służb i policji. Informatorzy twierdzą, że polska strona wiedziała o wjeździe pociągu specjalnego z Ukrainy ale nie wiedziała kto nim jedzie. – Na dworcu w Przemyślu nie było naszych służb. Amerykanie wsadzili Zełenskiego w swoje samochody – mówi informator z polskich służb. Ukraińcy i Amerykanie nie tylko czytają nasze media, ale mają swoje źródła informacji. To ewidentny brak zaufania, obawiano się sabotażu podróży – mówi były szef jednej ze służb specjalnych" – opisuje dziennikarz na Twitterze.
Przydacz: Staramy się być oszczędni
Wiceszef MSZ Marcin Przydacz, pytany o kwestie organizacyjne wyjazdu Zełenskiego do Stanów Zjednoczonych, nie udzielił wielu informacji.– Ta wizyta, w ogóle wyjazd prezydenta Ukrainy z Ukrainy, jest obarczona bardzo dużym ryzykiem. Nie oszukujmy się. Podawanie jakichkolwiek szczegółów dotyczących przelotu, przejazdu, czegokolwiek będzie powodowało, że to ryzyko będzie wzrastało. W momencie, kiedy pan prezydent Zełenski wróci na Ukrainę, z całą pewnością ta trasa jego przelotu, przejazdu będzie dyskutowana publicznie i wtedy ja będę mógł, także z perspektywy polskiego rządu, potwierdzać lub zaprzeczać. Umówiliśmy się z naszymi partnerami z Ukrainy, że staramy się być bardzo oszczędni w komentowaniu takiej właśnie tematyki logistycznej. Ona nie jest przecież kluczowa w tej wizycie. Wiem, że ciekawość się budzi, ale tutaj względy bezpieczeństwa przeważają – wyjaśnił wiceszef MSZ w TVN2
Źródło: Do Rzeczy.pl
Aby pierwszym poznać wiadomości z Zachodniej Ukrainy, Polski i z całego świata, dołącz do kanału ZUNR w Telegram.