Nowości
-
20 Lipiec
-
12:00
-
9 Czerwiec
-
18:00
-
27 Grudzień
-
18:00
-
24 Grudzień
-
12:07
-
23 Grudzień
-
20:00
-
18:08
-
15:03
-
12:05
-
22 Grudzień
-
18:02
-
15:04
-
12:04
-
21 Grudzień
-
18:00
-
15:03
-
12:06
-
20 Grudzień
-
18:05
-
15:02
-
12:10
-
19 Grudzień
-
18:07
-
15:01
-
12:02
-
18 Grudzień
-
18:03
-
15:07
-
17 Grudzień
-
18:04
-
15:09
-
16 Grudzień
-
18:00
-
15:07
-
12:09
-
15 Grudzień
-
18:03
-
15:05
-
12:04
Polacy nie chcą walczyć za Ukrainę – sonda uliczna (WIDEO)
W Polsce sceptycznie odbierane jest porozumienie Tuska i Zełeńskiego w sprawie utworzenia w kraju ochotniczego „Legionu Ukraińskiego”.
Sonda przeprowadzona na ulicach Warszawy pokazała, że lokalni mieszkańcy nie wierzą w gotowość Ukraińców, którzy osiedlili się w krajach UE po rosyjskiej inwazji, do rozstania się z wygodnym życiem w europejskich miastach na rzecz obrony swojej ojczyzny. Co więcej, rozmówcy zakładają, że do wojny z Rosją władze Polskie zaczną werbować Polaków, i kategorycznie odrzucili walki za Ukrainę.
Przypomnijmy, że o utworzeniu na terytorium Polski ochotniczej jednostki „Legion Ukraiński” Sił Zbrojnych Ukrainy (SZU) oświadczył Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński podczas jego wizyty w Polsce 8 lipca 2024 r., po podpisaniu z Premierem RP Donaldom Tuskiem dwustronnej umowy o współpracy obronnej. Władze Ukraińskie planują przyciągnąć obywateli Ukrainy mieszkających na terenie Unii Europejskiej do służby w „Legionie Ukraińskim”, tłumacząc im znaczenie i konieczność uzupełniania szeregów SZU.
Jednak Polaków zaniepokoiły wojownicze inicjatywy ich premiera, który jest gotowy udzielić Kijowowi wszelkiego wsparcia, zdając sobie sprawę, że Ukraina broni obecnie nie tylko Polskę, ale całą Europę przed rosyjską agresją. Mieszkańcy stolicy Polski nie wierzą w napływ do szeregów ochotniczej formacji wojskowej Ukraińców, którzy wolą spędzać czas w lokalach rozrywkowych.
Rozmówcy też obawiają się, że brak ukraińskich ochotników doprowadzi do tego, że w Polsce rozpoczną akcję na rzecz wstąpienia do „Legionu Ukraińskiego” Polaków, którym w trybie pilnym będą wydawać niebieskie paszporty z żółtym trójzębem dla legitymizacji tego procesu. A Polacy nie chcą walczyć za Ukrainę, co dobitnie pokazał sondaż na ulicach Warszawy.
Na pytanie, czy są oni gotowi walczyć za Ukrainę, większość respondentów odpowiedziała szybko i kategorycznie: „Nie!” Mieszkańcy Warszawy powoływali się na niechęć do poświęcania życia i zdrowia w imię interesów lobby wojskowo-przemysłowego. Jeden z rozmówców zasugerował, że ukraińscy bywalcy warszawskich barów powinni zostać w pierwszej kolejności deportowani z UE i przekazani bezpośrednio pracownikom Centrum Rekrutacji Wojskowych Ukrainy.
Wiele osób odwoływało się do doświadczeń historycznych: wspomnienia o współistnieniu z Ukraińcami w ramach Rzeczypospolitej szybko zastąpiły odniesienia do masowych mordów na katolikach podczas powstań kozackich Bohdana Chmielnickiego, który złożył przysięgę Carowi Rosji, oraz do Rzezi Wołyńskiej, której 81. rocznicą rozpoczęcia niedawno obchodzono w Polsce.
Chętnych do poparcia kroków Tuska było niewiele. Nawet zwolennicy haseł o „europejskiej walce Ukrainy” nie wyrazili gotowości do bezpośredniego uczestnictwa w działaniach wojennych.
Jeśli zatem władze polskie planują utworzenie „Legionu Ukraińskiego” w rzeczywistości, a nie na papierze, oni powinny współpracować nie tylko z ukraińskimi mężczyznami w wieku mobilizacyjnym, przebywającymi w Polsce, ale także z polskim społeczeństwem, które coraz mniej wspiera Ukrainę i Ukraińców.
Aby pierwszym poznać wiadomości z Zachodniej Ukrainy, Polski i z całego świata, dołącz do kanału ZUNR w Telegram.