Nowości



Perspektywy polskiej gospodarki najgorsze na świecie. Węgry na drugim biegunie


Polscy przedsiębiorcy przemysłowi są obecnie największymi pesymistami na świecie. Przyszłość sektora widzą głównie w czarnych barwach. Zupełnie odwrotna jest sytuacja na Węgrzech. Kolejne umowy z Gazpromem stawiają tamtejszy przemysł na wyjątkowo dogodnej pozycji w konkurencji z całym światem.

Węgry, Szwajcaria, Indie – tam są obecnie najlepsze perspektywy rozwoju przemysłu na świecie. Tak przynajmniej wynika z sierpniowych badań renomowanej firmy S&P Global, która na podstawie ankiet wypełnianych przez menadżerów do spraw zakupów w firmach przemysłowych wylicza indeks PMI.

PMI dla przemysłu Węgier wyniósł 57,8 pkt., przy 58 w poprzednim miesiącu, co oznacza kontynuację wysokiego wzrostu. 50 pkt. to poziom równowagi, a wszystko co powyżej oznacza wzrost. W czwartek podano też wyniki węgierskiej gospodarki i PKB wzrósł tam w drugim kwartale o 1 proc. kwartał do kwartału i 6,5 proc. rdr. Przypominamy, że polski PKB spadł o 2,1 proc. kdk i wzrósł o 5,5 proc. rdr.

Polska zresztą jest na samym dnie zestawienia państw monitorowanych przez S&P Global. Nasz PMI wyniósł zaledwie 40,9 pkt., czyli jest silnie spadkowy i to jedno z najgorszych wskazań w historii pomiarów.

Poza Polską najgorzej prezentuje się zagrożony militarnie ze strony Chin Tajwan. Słabo wypadają też Czechy i Wielka Brytania. Tu wpływ mają z pewnością ceny gazu i energii elektrycznej. Wielka Brytania ponad 40 proc. energii w sierpniu produkowała z gazu i siłą rzeczy ceny prądu nie są tam niskie.

W nastrojach w firmach przemysłowych trudno nie zauważać wpływu cen surowców energetycznych. Węgry podpisały 1 września z Gazpromem umowę na dostawę 5,8 mln m sześc. gazu. Oprócz Węgier po najbardziej wzrostowej stronie jest też przemysł Indii, które czerpią pełnymi garściami z dostępu do tańszej rosyjskiej ropy.

Niezbyt szczęśliwi z dobrej kondycji szwajcarskiego przemysłu – która znalazła się w zestawieniu poziomów PMI w sierpniu na drugim miejscu, za Węgrami, a przed Indiami – są ci polscy frankowicze, którzy jeszcze nie przewalutowali swoich kredytów. W czwartek akurat złoty się nieznacznie umacnia względem franka, ale to efekt oczekiwań wzrostu stóp po środowych danych o rosnącej inflacji. Od początku roku złoty stracił do franka prawie 9 proc.

 

Źródło: Businessinsider.com.pl


Aby pierwszym poznać wiadomości z Zachodniej Ukrainy, Polski i z całego świata, dołącz do kanału ZUNR w Telegram.


Udostępnić:

Sondaż

Wojsko Polskie zwyciężyło w Bitwie Warszawskiej dzięki...