Nowości
-
20 Lipiec
-
12:00
-
9 Czerwiec
-
18:00
-
27 Grudzień
-
18:00
-
24 Grudzień
-
12:07
-
23 Grudzień
-
20:00
-
18:08
-
15:03
-
12:05
-
22 Grudzień
-
18:02
-
15:04
-
12:04
-
21 Grudzień
-
18:00
-
15:03
-
12:06
-
20 Grudzień
-
18:05
-
15:02
-
12:10
-
19 Grudzień
-
18:07
-
15:01
-
12:02
-
18 Grudzień
-
18:03
-
15:07
-
17 Grudzień
-
18:04
-
15:09
-
16 Grudzień
-
18:00
-
15:07
-
12:09
-
15 Grudzień
-
18:03
-
15:05
-
12:04
Inflacja na świecie nie zwalnia. Polska wciąż w światowej czołówce
Polska, stabilizując inflację na poziomie 15,5 proc. rdr, spadła o jedno miejsce w światowym rankingu krajów o największym wzroście cen. Wyprzedziła nas Macedonia. Nawet Węgry, choć korzystają z rosyjskich surowców, są tylko o dwa miejsca za nami.
Inflacja w Europie w lipcu 2022
257 proc. – to światowy rekord inflacji w lipcu 2022. Ustanowiło go – a jakże by inaczej – Zimbabwe, które ma na swoim koncie przecież historyczny rekord wszech czasów, czyli 79,6 mln proc. w 2008 r.
Na drugim miejscu jest Turcja z 79,6 proc. wzrostu cen, na trzecim Sri Lanka z 60,8 proc., a na czwartym – Iran z 54 proc. We wszystkich tych krajach inflacja wyraźnie przyspieszyła w porównaniu z czerwcem.
Na tym tle Polska może wyglądać dobrze, bo utrzymaliśmy wzrost cen (CPI) na poziomie 15,5 proc. rdr, przez co wyprzedziły nas w niechlubnym rankingu Macedonia (16 proc. rdr), więc jesteśmy na 15. miejscu na świecie w gronie państw, które już przekazały przynajmniej wstępne dane o inflacji. Miesiąc temu w gronie tych samych państw byliśmy na miejscu 14. – wynika z danych serwisu tradingeconomics.com.
Spośród krajów Unii inflacją CPI wyprzedzają nas: Estonia, Litwa, Łotwa, gdzie średni wzrost cen przekraczał w lipcu 20 proc. rdr, ale też Czechy. Poziom 10 proc. po raz pierwszy od 1975 r. przekroczyła Holandia. W strefie euro wzrost cen przyspieszył z 8,6 do 8,9 proc., choć Niemcom wskaźnik CPI udało się akurat nieznacznie zbić redukcją podatków od paliw i biletem za 9 euro. Zbiły też wzrost cen USA z 9,1 do 8,5 proc. rdr, a w skali miesiąca inflacja się tam zatrzymała z powodu spadku cen paliw.
Są też jednak kraje prawie nietknięte inflacją. W Chinach, choć wzrost cen przyspieszył w lipcu do 2,7 proc. rdr z 2,5 proc., rosną one najwolniej na świecie. Na kolejnych miejscach po pozytywnej stronie rankingu są: Wietnam (3,1 proc.) i Tajwan (3,4 proc.).
Tamtego regionu świata inflacja się jak widać, nie ima. Nie ima się też jednak Szwajcarii, gdzie ceny poszły w górę o zaledwie 3,4 proc. w lipcu, czyli o ten sam poziom co w czerwcu. Skąd się biorą takie różnice między krajami, skoro głównym powodem ma być globalny wzrost cen ropy, gazu i żywności?
Dodruk pieniądza
Jednym z charakterystycznych cech ścisłej czołówki inflacyjnej jest dodruk pieniądza ponad tempo wzrostu gospodarczego. W ciągu 12 miesięcy kończących się w maju br. podaż pieniądza M2 (pieniądz gotówkowy i depozyty do 2 lat włącznie) wzrosła w Zimbabwe o 245 proc., a w skali dwóch lat o 1533 proc. – wynika z danych Banku Rezerwy Zimbabwe. Tymczasem realny PKB (z uwzględnieniem inflacji) spadł w 2020 r. o 6,2 proc., a według prognoz MFW w ub.r. wzrósł o 6,3 proc. Innymi słowy gospodarka się nie zmieniła, ale przybyło pieniędzy bez pokrycia w większej liczbie produktów czy usług.
W Turcji podaż pieniądza wzrosła w skali 12 miesięcy do lipca br. o 82 proc., a realny PKB w ub.r. zwiększył się o zaledwie 11 proc.
Tymczasem w Chinach podaż pieniądza poszła w ciągu 12 miesięcy do czerwca br. w górę o 13 proc., ale realny PKB zwiększył się w ub.r. o 8,1 proc. rdr, a w pierwszym półroczu 2022 o 2,5 proc. rdr.
W Szwajcarii podaż pieniądza nawet spadła w czerwcu o 0,1 proc. rdr, a PKB w ub.r. urósł realnie o 3,7 proc. Na Tajwanie podaż pieniądza wzrosła do czerwca o 7,4 proc. rdr, a PKB w ub.r. poszło realnie w górę o 6,3 proc. W tych krajach pieniędzy nie przybywa dużo więcej, niż wynosi realny wzrost gospodarki.
Polska podaż pieniądza M2 wzrosła od marca 2019 r. do marca 2022 o 38,6 proc. a PKB od I kw. 2019 do I kw. 2022 zwiększył się realnie o 10,8 proc.
Przy podobnych zestawieniach pojawia się wątpliwość, dlaczego w krajach bałtyckich: na Litwie, Łotwie i w Estonii inflacja jest tak wysoka (obecnie powyżej 20 proc.), podczas gdy w reszcie strefy euro ceny rosną o ponad połowę wolniej, mimo takiej samej skali dodruku euro? Tu trzeba zwrócić uwagę na wysoki wskaźnik inwestycji w tych trzech krajach – najwyższy w strefie euro. Ich gospodarki rosły przez to dużo szybciej niż innych krajów strefy euro, co "pomaga" we wzroście cen.
Źródło: Businessinsider.com.pl
Aby pierwszym poznać wiadomości z Zachodniej Ukrainy, Polski i z całego świata, dołącz do kanału ZUNR w Telegram.