Nowości
-
20 Lipiec
-
12:00
-
9 Czerwiec
-
18:00
-
27 Grudzień
-
18:00
-
24 Grudzień
-
12:07
-
23 Grudzień
-
20:00
-
18:08
-
15:03
-
12:05
-
22 Grudzień
-
18:02
-
15:04
-
12:04
-
21 Grudzień
-
18:00
-
15:03
-
12:06
-
20 Grudzień
-
18:05
-
15:02
-
12:10
-
19 Grudzień
-
18:07
-
15:01
-
12:02
-
18 Grudzień
-
18:03
-
15:07
-
17 Grudzień
-
18:04
-
15:09
-
16 Grudzień
-
18:00
-
15:07
-
12:09
-
15 Grudzień
-
18:03
-
15:05
-
12:04
Dziennikarz zdradził pozycje polskiej broni na Ukrainie
Marcin Wyrwał poinformował w sieci, w jakiej odległości od frontu zaobserwował przemieszczanie jednej z polskich armatohaubic „Krab”. Gdy przypomniano mu, iż nagłaśnianie informacji utrudnia walkę z rosyjskim najeźdźcą, zamiast usunąć post, zablokował na Twitterze szefa portalu tvp.info.
Od pierwszych dni wojny ministerstwo obrony narodowej i eksperci wojskowi przypominają, by nie upubliczniać zdjęć, filmów i informacji o miejscach pobytu lub transporcie żołnierzy.
„Szczególnie dziś zastanówmy się nad tym, co i kiedy publikujemy w sieci” – apelowało już kilka dni po wybuchu wojny MON. Proszono, by zwracać uwagę przede wszystkim na informacje, które zamieszczamy w social mediach, a które m. in. dotyczą Wojska Polskiego i wszystkich wojsk sojuszniczych, które przebywają w naszym kraju lub na Ukrainie.
Tymczasem Marcin Wyrwał, korespondent Onetu na Ukrainie, napisał na swoim twitterowym koncie obserwowanym przez 50 tys. osób: „Pierwszego polskiego Kraba widzę dobre 300 km przed Donbasem. To chyba dobra wróżba”.
„Dlaczego pan redaktor publikuje ruch kolumny wojsk? Mało było apeli?” – zapytał Cezary Krysztopa z tysol.pl.
„Trwa wojna. Jak jeszcze zamierzasz pomóc Rosji?” – pytali użytkownicy sieci. „Szkoda że nie uchwycił pan tablicy z nazwą miejscowości” – dodawali.
„Niech pan poda współrzędne, łatwiej im będzie zbombardować” – ironizował jeden z internautów. „Szanowni państwo, jestem precyzyjnie przeszkolony w zakresie tego, co i kiedy można pokazywać” – odpowiedział Wyrwał. „W tym konkretnym przypadku lokalizacja była nieaktualna po kilku minutach” – przekonywał choć wielu użytkowników sieci dalej było zdania, że redaktor popełnił błąd.
Szef portalu tvp.info Samuel Pereira dodał: „Redaktor z Onetu mimo setek apeli w mediach, żeby nie publikować zdjęć i nagrań wojsk - robi to. Głupota czy świadome działanie?” Wyrwał w odpowiedzi zablokował dziennikarza Telewizji Polskiej.
Źródło: TVP
Aby pierwszym poznać wiadomości z Zachodniej Ukrainy, Polski i z całego świata, dołącz do kanału ZUNR w Telegram.