Nowości



Polska kupiła ponad połowę Starlinków dla Ukrainy i wydaje 17 mln zł miesięcznie na abonament


Ponad połowę z 20 tys. terminali Starlink wykorzystywanych przez Ukrainę kupiła Polska – przekazał pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa Janusz Cieszyński.

Starlinki pozwalają ukraińskiej armii na korzystanie z internetu satelitarnego, co jest kluczowe m.in. przy obsłudze dronów w regionach, gdzie ma innych bezpiecznych sieci. Każdy terminal łączy się z jednym z satelitów firmy Elona Muska, SpaceX.

SpaceX w korespondencji z Pentagonem potwierdził, że ok. 85 proc. z 20 tys. terminali przekazanych Ukrainie zostało w całości lub częściowo sfinansowanych ze źródeł zewnętrznych, w tym przez rządy USA, Wielkiej Brytanii i Polski.

Kraje te zapłaciły również za około 30 proc. łączności internetowej. SpaceX płacić ma za ok. 70 proc. usług świadczonych na Ukrainie – na większość terminali podpisano umowę jedynie na opcję usługi za 500 dol. miesięcznie, a firma Muska zapewnia jednak wszystkim najlepszą możliwą opcję wartą 4,5 tys. dol. miesięcznie. Same terminale kosztują 1,5 tys. i 2,5 tys. dol.

Pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa Janusz Cieszyński przekazał Bloombergowi, że Polska kupiła 11,7 tys. terminali Starlink dla Ukrainy, w tym 5 tys. nabył państwowy koncern PKN Orlen SA.

Na mocy porozumień między SpaceX, Orlenem oraz polskim rządem to SpaceX pokrywa koszty działania 5 tysięcy jednostek kupionych przez rodzimą spółkę paliwową. Jednak abonament za pozostałe 6,7 tysięcy terminali płaci już rząd. Przy cenie wynoszącej 500 dolarów od terminala, daje to około 3,4 miliona dolarów, czyli ponad 17 milionów złotych – taką kwotę otrzymuje miesięcznie SpaceX od polskiego rządu.

Niedawno Michał Dworczyk poinformował, że kolejne 150 Starlinków zostało przekazanych przez Polskę Ukrainie.

W lipcu Ukraińcy przekazali, że w wyniku walk niszczonych jest około 500 terminali miesięcznie i zwrócili się o 6,2 tys. dodatkowych terminali oraz 500 miesięcznie w celu wyrównania strat. SpaceX zwrócił się do Pentagonu o uwzględnienie wniosku Ukrainy, a także pokrycie bieżących kosztów obsługi, w sumie 124 mln dol. na pozostałą część 2022 r. Całkowity koszt wynosiłby niemal 380 mln dol. za cały rok.

Jak informowaliśmy, 3 października współwłaściciel Tesli i prezes SpaceX wyraził swój pogląd na temat możliwego pokojowego zakończenia wojny rosyjsko-ukraińskiej na Twitterze. „Pokój Ukraina-Rosja: Ponowne wybory w anektowanych [przez Rosję] regionach [Ukrainy] pod nadzorem ONZ. Rosja odchodzi, jeśli taka jest wola ludu. Krym formalną częścią Rosji, jaką był od 1783 (przed błędem Chruszczowa). Zapewnione zaopatrzenie Krymu w wodę. Ukraina pozostaje neutralna” – napisał w poniedziałek na Twitterze Musk. W kolejnym wpisie uznał, że to prawdopodobny scenariusz zakończenia wojny rosyjsko-ukraińskiej, „pytanie tylko, jak wielu ludzi zginie do tej pory”. Dodał w tym wątku jeszcze jeden tweet: „Warto też odnotować, że możliwym, choć nieprawdopodobnym wynikiem tego konfliktu może być wojna nuklearna”.

Wywołało to wzmożoną krytykę ukraińskich polityków, w tym prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, zwykłych Ukraińców i ich sympatyków wśród użytkowników serwisu społecznościowego. Szczególnie ostra i niecenzuralna okazała się reakcja Andrija Melnyka ukraińskiego dyplomaty Andrija Melnyka osławionego relatywizowaniem zbrodni OUN-UPA na Polakach i twierdzeniem, że Polacy popełnili takie same zbrodnie na Ukraińcach. „Jedyny wynik jest taki, że teraz żaden Ukrainiec nigdy nie kupi twojego pie****o gówna Tesli. Powodzenia” – napisał Melnyk. Potem ukraiński dyplomata napisał do Muska – „S***laj to moja bardzo dyplomatyczna odpowiedź dla ciebie”.

Reakcją potentata przemysłu wysokich technologii było wstrzymanie finansowania działania systemu Starlink dla Ukrainy. Odgrywa on ważną rolę w funkcjonowaniu ukraińskich struktur państwowych, w tym armii, w warunkach zniszczeń wojennych. „Po prostu stosuję się do zalecenia” – wytłumaczył w piątek na Twitterze Musk, odnosząc się właśnie do wpisu Melnyk.

Ostatecznie jednak Musk po fali krytyki oświadczył, że jego firma nie przestanie pomagać Ukrainie.

„Mimo że Starlink wciąż traci pieniądze i inne firmy dostają miliardy dolarów podatników, my po prostu będziemy finansować rząd Ukrainy za darmo” – napisał w sobotę na Twitterze założyciel i prezes SpaceX, do której należy system satelitarnej łączności internetowej Starlink. Przeciął w ten sposób dyskusję na temat zaprzestania udostępniania usługi strukturom państwa ukraińskiego.

                                           

Źródło:  Kresy.pl


Aby pierwszym poznać wiadomości z Zachodniej Ukrainy, Polski i z całego świata, dołącz do kanału ZUNR w Telegram.


Udostępnić:

Sondaż

Wojsko Polskie zwyciężyło w Bitwie Warszawskiej dzięki...