Nowości



Ukraińcy zatrzymani na granicy udawali niewidzialnych, żeby dostać się do Polski


Ukraińscy pogranicznicy zatrzymali dwóch obywateli Ukrainy, którzy „bawiąc się w chowanego” i „udając niewidzialnych” próbowali nielegalnie dostać się do Polski. Ukraińskie media piszą, że Ukraińcy, próbujący uciec przed mobilizacją, potrafią np. przebierać się za kobiety lub chować w walizkach.

Jak podała w piątek ukraińska agencja UNIAN, na przejściu granicznym Szeginie-Medyka ukraińscy pogranicznicy zatrzymali dwóch obywateli Ukrainy, którzy próbowali nielegalnie przedostać się do Polski.

Według informacji Państwowej Straży Granicznej Ukrainy (DPSU), jeden z nich podczas interwencji funkcjonariuszy „bawił się w chowanego i udawał niewidzialnego, chowając się za siedzeniami samochodu”.

 „Czego to nie wymyślą, żeby trafić do Polski. Tę zabawę przegrał: pogranicznicy znaleźli pasażera” – czytamy w komunikacie DPSU. Jak poinformowano, mężczyzna nie miał podstaw do tego, by przekroczyć granicę.

„Inny Ukrainiec też chował się za siedzeniami. Kiedy autobus się zatrzymał, udawał niewidzialnego. Po cichutku wysiadł i poszedł w stronę Polski, omijając kontrolę paszportową” – dodaje ukraińska straż graniczna. Również ten mężczyzna został zatrzymany i postawiony do odpowiedzialności administracyjnej.

Wcześniej, w sierpniu br., agencja Unian opisywała, do czego uciekają się niektórzy Ukraińcy, żeby nielegalnie wyjechać z kraju i przedostać się do Polski. Według DPSU, próbują przedostać się przez kontrolę np. w perukach, wózkach dla niemowląt, chowając się w walizkach, a nawet pomiędzy materacami.

Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę niektórzy mężczyźni w wieku poborowym podejmują próby ucieczki z kraju, by uniknąć powszechnej mobilizacji. W tym celu przebierali się za kobiety lub po prostu chowali się przed kontrolą straży granicznej. Jak dotąd, ukraińscy pogranicznicy naliczyli już około 2 tysiące takich niedoszłych uciekinierów.

Przypomnijmy, że w czerwcu br. informowano, że do tamtej pory, wbrew zakazowi, z Ukrainy do Polski wjechało 432 tys. mężczyzn objętych mobilizacją. Wskazywały na to dane Straży Granicznej. Zwracano uwagę na wielką korupcję w tle. Według informacji przekazanych „Rzeczpospolitej” przez por. Annę Michalską, rzeczniczkę Komendanta Głównego Straży Granicznej, od 24 lutego do 7 czerwca br. do Polski z Ukrainy wjechało łącznie 3,645 mln obywateli tego kraju, z czego 432 tys. stanowili mężczyźni w wieku 18–60 lat. Ponadto, według rządowych danych, mężczyźni, którzy wyjechali z Ukrainy, bardzo rzadko rejestrują się w Polsce.

Zgodnie z kwietniową decyzją parlamentu Ukrainy, wprowadzono odpowiedzialność karną za nielegalne przekroczenie granicy przez mężczyzn w wieku poborowym podczas wojny. Grozi im za to kara grzywny wysokości od 5 do 10 tys. dochodów minimalnych, tj 85 – 170 tys. hrywien lub od 3 do 5 lat więzienia.

Tego rodzaju przypadki opisywaliśmy również na naszych łamach. W marcu Korrespondent.net podał informację, że w obwodzie czerniowieckim zatrzymano 36-letniego mężczyznę ukrytego w paczce z zabawkami i artykułami dziecięcymi, w bagażniku samochodu, który prowadziła jego żona. Małżeństwo próbowało wyjechać do Mołdawii. W tym samym okresie służba pograniczna Ukrainy zatrzymała w obwodzie zakarpackim 37-letniego Węgra, który planował wywieźć z ukraińskiego terytorium trzech obywateli tego państwa. By opuścić ojczyznę trzech ukraińskich obywateli zapłaciło niedoszłemu przemytnikowi po 15 tys. dol. każdy.

 

Źródło: Kresy.pl


Aby pierwszym poznać wiadomości z Zachodniej Ukrainy, Polski i z całego świata, dołącz do kanału ZUNR w Telegram.


Udostępnić:

Sondaż

Wojsko Polskie zwyciężyło w Bitwie Warszawskiej dzięki...