Nowości



Eksperci rozważają, czy w Polsce zabraknie jesienią chleba i nie mają dobrych wieści


Szalejąca inflacja oraz wojna w Ukrainie to jedne z dwóch przeważających czynników, mających poważny wpływ na cenę towarów, które znajdujemy na półkach. Prezes Stowarzyszenia Producentów Pieczywa w rozmowie z portalspożywczy.pl zastanawia się, czy obecna sytuacja społeczno-polityczna będzie miała wpływ na cenę chleba jesienią, a nawet, czy może go wkrótce w Polsce zabraknąć.

Niestety nie ma dobrych wieści.

Chociaż przedstawiciele rządu cały czas uspokajają i deklarują, że nie dojdzie w Polsce do sytuacji, w której zabrakłoby nam żywności, sytuacja wcale nie jest tak kolorowa. Wicepremier i minister rolnictwa Henryk Kowalczyk ostatnio deklarował, że jesienią chleb nie będzie kosztować 10 zł za bochenek. — Nie będzie chleba po 10 zł na jesieni. Mogą być ruchy cenowe rzędu 20-30 proc., to nie jest mało, ale jednak to nie jest ponad dwa razy drożej — podkreślił.

Jacek Górecki prezes Stowarzyszenia Producentów Pieczywa w rozmowie z portalspożywczy.pl nie jest tak optymistycznie nastawiony, co Kowalczyk i dostrzega inny poważny problem, który powoduje, że brak żywności w Polsce uważa za realny.

— Niestety, taki scenariusz jest możliwy. Zgodnie z deklaracjami naszego rządu, żywności nam nie zabraknie, ponieważ pod kątem surowców Polska jest samowystarczalna. Jak jednak branża spożywcza ma ją wyprodukować, skoro grożą nam braki w dostępie do prądu czy gazu? — stwierdza Górecki.

— Jeśli staną piece, nie będzie produkcji, a co za tym idzie, zabraknie podstawowego produktu, jakim jest pieczywo. Większość zakładów z sektora spożywczego dotyka dokładnie ten sam problem. Jeśli branża nie będzie miała zapewnionej ciągłości dostaw energii, to na półkach sklepowych zrobi się pusto – podkreśla prezes Stowarzyszenia Producentów Pieczywa.

Dobrych wieści nie ma również prezes piekarni SPC Janusz Kazimierczuk, który wylicza, że w przypadku jego firmy koszty energii i gazu wzrosły z 400 tys. zł w grudniu 2021 r. do 2,3 mln zł w lipcu 2022 r. Zaś w sierpniu będzie jeszcze gorzej, a kwoty mają wzrosnąć o kolejne 700 tys. zł.

— Moim zdaniem, pieczywa może zabraknąć. Comiesięczne znaczne podwyżki cen energii elektrycznej i gazu powodują, że produkcja pieczywa staje się nierentowna. Do tego należy dodać presję płacową pracowników oraz drożejące opakowania i transport — przyznaje Kazimierczuk.

 

Źródło: Fakt.pl

 


Aby pierwszym poznać wiadomości z Zachodniej Ukrainy, Polski i z całego świata, dołącz do kanału ZUNR w Telegram.


Udostępnić:

Sondaż

Wojsko Polskie zwyciężyło w Bitwie Warszawskiej dzięki...