IPN usuwa ostatnie pomniki Armii Czerwonej z Polski

Instytut Pamięci Narodowej stopniowo usuwa z przestrzeni publicznej pomniki Armii Czerwonej. Monumenty od rozpoczęcia inwazji Rosji na Ukrainę nie cieszą się specjalną popularnością. Ostatnio do akcji usunięcia pomnika doszło w Malborku (woj. pomorskie).

Inwazja Rosji na Ukrainę wzbudza zrozumiałą falę negatywnych emocji wobec Kremla. Polacy dają temu wyraz m.in. unikając rosyjskich produktów, ale też na inne sposoby. Jednym z nich jest usuwanie i niszczenie obelisków, które stawiano na cześć Armii Czerwonej po 1945 r.

Do jednego z takich "aktów niechęci" doszło w Malborku. Na pomniku, po inwazji Rosji na Ukrainę pojawiły się obraźliwe hasła pod adresem Władimira Putina, które trzeba było zamalowywać. Jednak od wtorku, 9 sierpnia mieszkańcy mają z tym spokój, bo wojewódzki konserwator zabytków wykreślił z ewidencji zabytków dwa pomniki żołnierzy Armii Radzieckiej, znajdujące się na terenie miasta. W związku z tym we wtorek, przy współudziale Instytutu Pamięci Narodowej, budowlańcy przeprowadzili prace rozbiórkowe.

To nie pierwszy przypadek usunięcia pomnika upamiętniającego czerwonoarmistów od początku inwazji na Ukrainę. Pod koniec marca władze Prószkowa (woj. opolskie) usunęły monument stojący przy Drodze Krajowej 45. Pomnik mierzył pięć metrów wysokości i zawierał napis "Wieczna chwała bohaterom Armii Radzieckiej poległym za wolność narodów w 1945 roku".

Do podobnych działań doszło pod koniec kwietnia w Siedlcu i Międzybłociu (oba woj. wielkopolskie) oraz w miejscowości Garncarsko (woj. dolnośląskie). Moment obalenia betonowego czerwonoarmisty w Siedlcu nagrał Rafał Leśkiewicz. Rzecznik prasowy Instytutu Pamięci Narodowej zamieścił zarejestrowany materiał wideo na Twitterze.

Stopniowe znikanie pomników Armii Czerwonej to efekt działań Instytutu Pamięci Narodowej. Tuż po wybuchu wojny w Ukrainie prezes IPN Karol Nawrocki zaapelował do władz samorządowych o usunięcie z przestrzeni publicznej wszelkich elementów odwołujących się do komunizmu.

Wczesniej ZUNR pisał o ogólnym trendzie usuwania radzieckich pomników, w tym w Czerniowcach na Ukrainie.

Źródło: Onet.pl