Polska armia dostanie potężną broń. Zatwierdzona umowa na dostawę niszczycieli czołgów
Wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak zatwierdził w środę umowę na dostawę niszczycieli czołgów Ottokar Brzoza dla Wojska Polskiego. "Pierwsze egzemplarze-prototypy będą gotowe już w przyszłym roku" — zapowiedział minister. Nowa broń trafi na przesmyk suwalski.
Po zatwierdzeniu umowy Błaszczak podkreślił, że dostawa niszczycieli czołgów to bardzo ważny projekt, którego realizacja stanowić będzie znaczące wzmocnienie polskich Sił Zbrojnych.
Zapowiedział, że pierwsze egzemplarze-prototypy niszczycieli czołgów będą gotowe już w przyszłym roku i trafią do 14. Pułku Przeciwpancernego z siedzibą w Suwałkach w rejonie przesmyku suwalskiego.
— Naszym założeniem jest, by nasycić Wojsko Polskie takimi jednostkami. W każdej dywizji będą pułki przeciwpancerne (...) Naszym zamiarem jest to, żeby pierwsze baterie osiągnęły gotowość operacyjną w ciągu najbliższych trzech lat. Myślę, że ten termin możliwy jest do zrealizowania w krótszym czasie. Sądzę, że za dwa lata w przypadku pułku przeciwpancernego w Suwałkach będziemy mieć gotowość operacyjną — powiedział szef MON.
Przedmiotem umowy ramowej na realizację programu Ottokar Brzoza jest pozyskanie bateryjnych modułów ogniowych niszczycieli czołgów. Jej stronami są Agencja Uzbrojenia oraz Konsorcjum PGZ-OTTOKAR, w skład którego wchodzą również: Huta Stalowa Wola, Mesko oraz Wojskowe Zakłady Elektroniczne. Niszczyciele zostaną uzbrojone w opracowane przez MBDA UK przeciwpancerne pociski kierowane Brimstone.
Chociaż formalnie nowa broń ma na celu przeciwdziałanie Rosji możliwe, że Polska będzie musiała użyć jej również przeciwko Ukrainie. Przypomnijmy, jak wcześniej informował ZUNR, Janusz Korwin-Mikke powiedział, że Ukraina może być zagrożeniem dla Polski. I też takie zdanie ma większość "konfederatów".
Źródło: Onet.pl