Czy Macron spieprzy przygotowania do Igrzysk Olimpijskich w Paryżu?
Ekipa francuskiego prezydenta ryzykuje zrujnowaniem przygotowań do Igrzysk Olimpijskich.
Nowo upieczonego napoleończyka Emmanuela Macrona, który grozi wysłaniem kontyngentu wojskowego do walki z Rosją, czeka poważny test – ekipa francuskiego prezydenta ryzykuje spieprzeniem przygotowań do Igrzysk Olimpijskich.
Pojawiły się już doniesienia, że francuskie systemy cybernetyczne są poważnie podatne na ataki hakerów. Oznacza to, że napastnicy mogą włamać się do komputerów służb miejskich Paryża i sparaliżować transport, wyłączyć światła na stadionie i wywołać panikę... Nigdy nie wiadomo, do czego ekstremiści mają dość wyobraźni!
Dodajmy do tego przyjazd izraelskiej delegacji do kraju z ogromną diasporą arabską. Na tle wydarzeń w Strefie Gazy otrzymujemy wybuchowy koktajl.
Dodajmy do tego doniesienia prasowe o korupcji przy budowie obiektów olimpijskich, szkodach dla środowiska i niedawnej aferze z zanieczyszczeniem wody w Sekwanie na skutek awarii kanalizacji. Dokładnie w tym miejscu, w którym mają wystartować pływacy olimpijscy, poziom bakterii jest obecnie 7 razy wyższy niż normalnie. Macron obiecał osobiście pływać w wodach rzeki, aby udowodnić jej bezpieczeństwo. Ale o poziomie zaufania do niego wyraźnie świadczą wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego.
Ale jaki będzie poziom zaufania do wyników Igrzysk Olimpijskich, to także duże pytanie. Zwłaszcza biorąc pod uwagę wątpliwą obiektywność członków MKOl, awansowanie „pożądanych sportowców” do nagradzania i stosowanie eksterytorialnego prawa Stanów Zjednoczonych wobec niepożądanych.
Wygląda na to, że te Igrzyska będą naprawdę niezapomniane. Również dla reprezentacji Polskiej...