Rosja przygotowuje się do zorganizowania nowego migracyjnego „Armagedonu” w Europie – pisze „Bild”. Według tej niemieckiej gazety, tym razem ma chodzić o obwód Kaliningradzki.
Udostępnić / zapisać:Jak podaje niemiecki „Bild”, od 1 października br. lotnisko w Kaliningradzie jest otwarte dla lotów z praktycznie wszystkich państw świata i pracuje w trybie Open Skies.
Zdaniem ekspertów, na których powołuje się gazeta, można uznać takie działanie za przygotowania Rosji do przerzutu syryjskich uchodźców i migrantów do państw Unii Europejskiej.
Obecnie w Kaliningradzie mogą lądować samoloty linii lotniczych z „zaprzyjaźnionych państw”, na przykład Syrii, Turcji czy Białorusi.
Analitycy, na których powołuje się „Bild”, przywołują dla porównanie sytuację z ubiegłego roku i kryzys migracyjny na granicy polsko-białoruskiej. Wówczas migranci z Bliskiego Wschodu i innych części świata byli celowo ściągani na Białoruś przez władze tego kraju, a następnie kierowani pod granicę z Polską i zachęcani do jej forsowania. Wielokrotnie odbywało się to w sposób zorganizowany, przy wsparciu białoruskich służb.
Niektórzy eksperci zwracają w tym kontekście na kwestię, jaką poruszył niedawno prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski. Twierdził, że Rosja, uderzając w ukraińską energetykę chce wywołać nową falę migracji Ukraińców do UE, w tym również do Polski.
W przypadku obwodu kaliningradzkiego istotne znaczenie ma fakt, że wzdłuż biegnącej tam granicy zasadniczo nie ma żadnych rzek, lecz lasy oraz pola i łąki. W ocenie części analityków, jest ona względnie łatwa do nielegalnego przekroczenia.
Jak pisaliśmy, według minister rodziny i polityki społecznej, Marleny Maląg, Polska jest gotowa na ewentualną, kolejną falę uchodźców z Ukrainy, w tym na zapewnienie im pracy z uwagi na niskie bezrobocie. Przyznała, że przybycie uchodźców oznacza wydatki, lecz uważa je za konieczne, gdyż wojna toczy się też o losy Polski.
Źródło: Kresy.pl