Nie sprzedajemy i nie sprzedamy Ukrainie żadnego uzbrojenia. Ograniczamy się do pomocy medycznej i humanitarnej, co zamierzamy kontynuować – oświadczył w środę minister obrony Izraela Benny Gantz, cytowany przez dziennik „Haaretz”.
Udostępnić / zapisać:Władze Ukrainy zwróciły się dzień wcześniej do Izraela o pomoc wojskową. Także przywódca izraelskiej opozycji Benjamin Netanjahu wyraził niechęć do zmiany polityki Izraela polegającej na niewysyłaniu sprzętu obronnego na Ukrainę. Z kolei izraelski minister ds. diaspory Izraela Nachman Szaj opowiedział się w niedzielę za udzieleniem Ukrainie pomocy wojskowej.
Minister obrony Izraela Benny Gantz powiedział w środę, że Izrael nie ma zamiaru dostarczać Ukrainie broni. Dodał jednak, że Izrael zaoferował Kijowowi pomoc w opracowaniu inteligentnego systemu ostrzegania przed zagrożeniami z powietrza. „Izrael utrzymuje politykę wspierania Ukrainy poprzez pomoc humanitarną i dostarczanie sprzętu ratującego życie” – oświadczył, cytowany przez dziennik „Haaretz”.
„Izrael nie przekaże Ukrainie systemów uzbrojenia z różnych względów operacyjnych” – dodał.
Także przywódca izraelskiej opozycji Benjamin Netanjahu wyraził niechęć do zmiany polityki Izraela polegającej na niewysyłaniu sprzętu obronnego na Ukrainę – zwraca uwagę „Times of Israel”. „W kwestii broni zawsze istnieje możliwość – i zdarzało się to wielokrotnie – że broń, którą dostarczyliśmy na jednym polu bitwy, trafiła w ręce Iranu” – powiedział we wtorek.
Na czwartek planowane jest spotkanie izraelskiego premiera Jaira Lapida z szefem ukraińskiej dyplomacji Dmytrem Kułebą.
We wtorek Ukraina zwróciła się do Izraela o pilne dostarczenie systemów obrony powietrznej i rozpoczęcie „wysokiej jakości współpracy” w kwestii pozyskania odpowiednich technologii.
Szef MSZ Ukrainy nie sprecyzował, czy wniosek ma dotyczyć również systemu Żelazna Kopuła, choć jego zdaniem, w obliczu zaangażowania się Iranu w konflikt rosyjsko-ukraiński, nie powinno być w tej kwestii wątpliwości.
Jak pisaliśmy, we wtorek agencja Reuters podała, że Iran zgodził się dostarczyć Rosji rakiety balistyczne krótkiego zasięgu i drony. Irańskie źródła Reutersa twierdzą, że Iran i Rosja zawarły już umowę, dotyczącą dostarczenia Rosjanom rakiet balistycznych krótkiego zasięgu Fateh 110 i Zolfaghar oraz kolejnych dronów, w tym typu „kamikadze”. Rakiety miałyby zostać dostarczone prawdopodobnie jeszcze w październiku lub na początku listopada. Fateh i Zolfaghar to irańskie rakiety balistyczne krótkiego zasięgu, zdolne do rażenia celów na dystansach od 300 do 700 km. Podano też, że Iran zgodził się dostarczyć do Rosji drony-kamikadze Shahed-136.
Według trzech irańskich źródeł Reutersa, we wrześniu Teheran odrzucił prośbę prezydenta Rosji, Władimira Putina w sprawie dostarczenia zaawansowanych, irańskich dronów uderzeniowych dalekiego zasięgu Arash 2. Powodem odmowy miały być m.in. „pewne problemy natury technicznej”. Jeden z dyplomatów twierdził, że dowódcy Gwardii Strażników Rewolucji obawiają się, że jeśli Rosjanie użyliby takich dronów, to mogły by one dostać się w ręce Amerykanów.
MSZ Iranu konsekwentnie zaprzecza doniesieniom o tym, że dostarcza Rosjanom broń, m.in. irańskie drony Shahed-136, do używania jej przeciwko Ukraińcom. Moskwa także twierdzi, że jej wojska nie używają irańskich dronów do ataków na Ukrainę. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że stosowany jest „rosyjski sprzęt z rosyjską nomenklaturą”.
Nowe informacje agencji Reuters potwierdzają wcześniejsze doniesienia dziennika „The Washington Post”. Jak informowaliśmy, dziennik ten napisał w niedzielę, że Iran planuje wzmocnić wsparcie dla Rosji i przekazywać jej rakiety ziemia-ziemia. „Transfer takiej broni przez Iran mógłby pomóc Rosji zrekompensować utratę rakiet i sprzętu po rozpoczęciu ofensywy na Ukrainę” – czytamy. Według gazety mowa o irańskich rakietach balistycznych krótkiego zasięgu Fateh-110 i Zolfaghar. Są w stanie trafić cele w odległości odpowiednio 300 i 700 kilometrów. Dziennikarze podkreślają, że otrzymali informacje od tych urzędników, którzy w sierpniu zidentyfikowali irańskie drony Shahed-136 i Mohajer-6.
Informacje o dostawach irańskich rakiet balistycznych do Rosji wywołały szybką reakcję ze strony jednego z głównych, obok USA, adwersarzy Iranu – Izraela. W niedzielę izraelski minister ds. diaspory Izraela Nachman Szaj opowiedział się w tej sytuacji za udzieleniem Ukrainie pomocy wojskowej.
Źródło: Kresy.pl