18 Październik 2022

Politycy Konfederacji zaapelowali na poniedziałkowej konferencji o wstrzymanie składki członkowskiej do Unii Europejskiej.

Udostępnić / zapisać:

Według doniesień “Rzeczpospolitej”, polskie regiony nie będą miały pieniędzy na inwestycje z powodu polityki PiS. Zdaniem Konfederacji jest to efekt prowadzenia przez lata uległej polityki wobec Brukseli. Politycy apelują o wstrzymanie składki członkowskiej do UE, jako odpowiedzi symetrycznej do działań Brukseli.

 „Polskie władze same zadeklarowały, że nie wypełniły jednego z podstawowych warunków umożliwiających zwrot pieniędzy, związanego z kartą praw podstawowych. To horyzontalny warunek, nie dotyczy poszczególnych sektorów, ale całości funduszy. I dopóki on nie będzie wypełniony przez Polskę, płatności nie będą zwracane przez KE. Te rachunki będą czekać” – powiedział Marc Lemaitre dyrektor generalny ds. polityki regionalnej w KE, na spotkaniu zorganizowanym w ubiegłym tygodniu w Brukseli w ramach Europejskiego Tygodnia Regionów.

„Oczekujemy natychmiastowej wyjaśnienia od rządu tej sytuacji. O co chodzi z horyzontalnymi warunkami? Wygląda na to, że jest to nowe słowo klucz. Okazuje się, że Polska ma teraz pracować pod dyktando nowych słów kluczy komisarzy europejskich” – stwierdził poseł Krzysztof Bosak.

Politycy Konfederacji uważają, że winę za obecny kryzys w relacjach Polski i Unii Europejskiej ponoszą wszystkie kolejne rządy, które uprawiały podległą politykę wobec Brukseli, pozwalając tym samym na stawianie skandalicznych warunków Warszawie. Krzysztof Bosak stwierdził, że nadszedł czas na odważne decyzje. „Jeżeli potwierdzi się to, że Polsce zostaną wstrzymane fundusze, to oczekujemy od polskiego rządu działań symetrycznych. Dość płaszczenia się pod Brukselą. Czas wstrzymać wypłatę składki unijnych. Jeżeli oni obcinają nam fundusze bez żadnych zasad, my musimy zrobić to samo. Albo obie strony przestrzegają zasad, albo obie strony wymyślają swoje preteksty i należy zachować się symetrycznie”.

„Konfederacja jest jedyną siłą w polskiej polityce, która nie działa pod dyktando eurokratów i Konfederacja jako jedyna upomina się o honor państwa polskiego i o godność naszego społeczeństwa, które nie może być popychadłem w rękach Komisji Europejskiej” – dodał Bosak.

Przypomnijmy, że Rzeczpospolita poinformowała w poniedziałek, że Bruksela „wstrzymuje praktycznie wszystkie fundusze dla Polski”. Powodem jest „niewypełnienie pozostałych warunków” wyroku TSUE. „Polska zgodziła się je wypełnić, dzięki czemu unijna Rada zaakceptowała w czerwcu nasz Krajowy Plan Odbudowy, opiewający na 24 mld euro dotacji i 12 mld euro pożyczek na odbudowę gospodarki po pandemii. Jednak rząd nie wysyła wciąż wniosków o płatności, bo wie, że pieniędzy nie dostanie, gdyż całości warunków nie spełnił” – pisze „Rz”.

Oprócz KPO zagrożone są także środki z polityki spójności i programów regionalnych.

W przypadku środków z polityki spójności chodzi o 75 mld euro dotacji w budżecie na lata 2021-27.

Rzecznik KE Stefan De Keersmaecker oświadczył w rozmowie z polskim dziennikiem, że z powodu niespełnienia przez Polskę „warunków podstawowych” Komisja Europejska „nie może dokonać żadnego zwrotu przedłożonych przez Polskę wydatków”. „Ponadto, o ile warunek podstawowy nie jest spełniony, Komisja może odzyskać zaliczkę przy rocznym rozliczeniu rachunków lub przy zamknięciu” – dodał.

Zagrożonych jest także 16 programów regionalnych. Chodzi o 31 mld euro. „Rz” podkreśla, że środki będą zablokowane, dopóki rząd „nie wprowadzi zmian w sądownictwie zgodnie z wyrokiem TSUE”.

„W praktyce dostajemy już tylko pieniądze z budżetu na lata 2014–2020, czyli wynegocjowane jeszcze przez rząd Donalda Tuska. Wszystko, co teoretycznie uzgodnił obecny rząd, jest przez Komisję wstrzymane. I nie zostanie uruchomione, dopóki Polska nie naprawi wymiaru sprawiedliwości” – pisze Rzeczpospolita.

KE twierdzi, że Polska nie spełnia jednego z warunków zawartych w karcie praw podstawowych. Przewiduje on prawo do skutecznego środka prawnego i dostępu do bezstronnego sądu.

Janusz Wojciechowski, komisarz Unii Europejskiej do spraw rolnictwa w odpowiedzi na pytanie jednego z obserwujących go na Twitterze kont przekonywał, że Polska nie straci środków z unijnych funduszy rolnych i spójności.

„Nie, Polsce nie grozi wstrzymanie funduszy rolnych i funduszy spójności też nie. Potwierdził to stanowczo w imieniu Komisji odpowiedzialny za budżet UE komisarz Hahn 18 września br. stwierdzając brak związku między problemami sądownictwa a prawidłowym wydawaniem funduszy UE” – czytamy w poniedziałkowym wpisie.

                                           

Źródło:  Kresy.pl

Udostępnić / zapisać:

Aby pierwszym poznać wiadomości z Zachodniej Ukrainy, Polski i z całego świata, dołącz do kanału ZUNR w Telegram.