„Zamknęliście 20 kopalń, a mieliście nie oddać ani jednej!”. Interwencja Konfederacji ws. sytuacji na rynku węgla

30 Wrzesień 2022

To, co było realizowane przez ostatnie lata – ta huśtawka, od haseł: „nie oddamy ani kopalni” po faktyczną kapitulację na kolanach przed UE jakiej dopuścił się Morawiecki (…) dzisiaj owocuje tym, że w państwie położonym na węglu mamy głód węgla! Ktoś powinien pójść za to siedzieć – powiedział poseł Robert Winnicki (Konfederacja) podczas interwencji poselskiej w Ministerstwie Aktywów Państwowych.

W czwartek posłowie Konfederacji: Krystian Kamiński, Artur Dziambor i Robert Winnicki, zorganizowali konferencję prasową pod siedzibą Ministerstwa Aktywów Państwowych (MAP), przed interwencją poselską w tym resorcie.

– Zbliża się najtrudniejsza zima od wielu lat, dlatego, że przez decyzje polityczne zostaliśmy, jako naród, bardzo ograniczeni, a państwo nie zapewniło nam węgla, ropy, prądu i gazu, byśmy mogli przebrnąć przez ten zimowy okres – mówił Dziambor. – Miesiącami mówiliśmy rządowi, jak to powinno być robione, a wszelkie kroki były podejmowane w odwrotnym kierunku – dodał.

Poseł Winnicki zaznaczył, że w marcu br. „rząd bez żadnych wyliczeń, bez żadnego przygotowania, wyprzedzając o kilka miesięcy działania UE, wprowadził embargo na rosyjski węgiel, od którego wcześniej uzależnił Polskę i Polaków, likwidując kopalnie i sprowadzając ten surowiec na potęgę”.

– To jest zbrodnia! Te marznące polskie rodziny, to bezpośredni efekt działania [premiera Mateusza] Morawieckiego, [ministra aktywów państwowych Jacka] Sasina, i całej tej bandy – powiedział Winnicki. Dodał, że to przez politykę rządu mamy obecnie bardzo wysokie ceny energii. Przypomniał też, że Konfederacja jako jedyna siła polityczna nie poparła szybkiego wprowadzenia embargo na węgiel z Rosji. – Wiedzieliśmy, że rząd nie ma skąd tego węgla wziąć na czas w odpowiedniej cenie.

Konfederacja przygotowała dla MAP 16 pytań, w tym m.in.:

„Czy w momencie embarga rząd miał plan uzupełnienia węgla?”; „Ile i w jakich sektorach zabraknie węgla w najbliższym czasie?”, „Z jakich kierunków, w jakiej cenie i jakiej jakości [importowany jest węgiel – red.]?”; „Jaki jest koszt sprowadzania tak dużych ilości węgla?”; „Czy polskie port są w stanie obsłużyć tak duży import”; „Jakie działania podjął rząd w sprawie rezerwy strategicznej węgla kamiennego?”, „Czy planowana jest aktualizacja polityki energetycznej Polski 2040?”; „Czy rząd zamierza realizować plan zamykania kopalń zawarty w umowie społecznej z górnikami?”; „Dlaczego zasypano wszystkie szyby w kopalni Krupiński?”.

Ponadto, posłowie Konfederacji chcą informacji o krokach, jakie rząd podjął i zamierza podjąć w sprawie zwiększenia wydobycia węgla w Polsce.

– To, co było realizowane przez ostatnie lata – ta huśtawka, od haseł: „nie oddamy ani kopalni” po faktyczną kapitulację na kolanach przed UE jakiej dopuścił się Morawiecki (…) dzisiaj owocuje tym, że w państwie położonym na węglu mamy głód węgla! Ta sprawa musi zostać do gruntu wyjaśniona. Ktoś powinien pójść za to siedzieć – powiedział poseł.

Bezpośrednio po zakończeniu wystąpienia polityków, zwrócił się do nich obecny na miejscu rzecznik ministerstwa aktywów państwowych. Zapewnił, że resort udzieli szczegółowych odpowiedzi na przedstawione pytania. Twierdził jednak, że musi sprostować parę rzeczy, które padły w pytaniach i wystąpieniach, a które, zdaniem rzecznika, są nieprawdziwe. Mówił, że rząd pracuje nad tym, by węgla nie zabrakło i przekonywał, że doniesienia medialne o jakoby niskiej jakości części węgla, który trafia do Polski są nieprawdziwe.

– Węgiel jest dobrej jakości, mogę się wypowiedzieć za PGE Paliwa, spółkę Węglokoks, które te paliwa sprowadzają – powiedział rzecznik. Zapewniał, że surowiec jest dokładnie sprawdzany pod kątem jakości, nadaje się do użytkowania, „choć wymaga odsiania”. Twierdził też, że nieprawdziwa jest teza o tym, że rząd PiS doprowadził do uzależnienia nas od węgla z Rosji.

– Duża energetyka od dawna z węgla sprowadzanego z Rosji nie korzystała. W ubiegłym roku 99,7 proc. paliwa, zużywanego w polskich elektrowniach, to było paliwo pochodzenia krajowego – oświadczył przedstawiciel MAP. Poseł Winnicki zwrócił uwagę, że nie ma tu mowy o elektrowniach, tylko o planowym wygaszaniu i zamykaniu kopalń, co skutkuje brakiem na rynku surowca opałowego. – Zamknęliście 20 kopalń, a mieliście nie oddać ani jednej – zaznaczył. Rzecznik zignorował uwagę Winnickiego i kontynuował swój wywód, zaprzeczając, jakoby przez politykę rządu i embargo na węgiel z Rosji, Polsce groziły ograniczenia np. w dostępie do prądu.

 

Źródło: Kresy.pl