— To jest wzruszający dla mnie moment. Po wielu latach dyskusji, często politycznych sporów i prób, dziś w końcu dokonujemy otwarcia gazociągu, który przez dziesięciolecia był polskim marzeniem, tych, którzy chcieli dywersyfikacji dostaw i uniezależnienia się od dostaw rosyjskich — powiedział Andrzej Duda w Budnie koło Goleniowa (Zachodniopomorskie) podczas symbolicznego otwarcia gazociągu Baltic Pipe.
Udostępnić / zapisać:Gazociąg Baltic Pipe ma tworzyć nową drogę dostaw gazu ziemnego z Norwegii na rynki duński i polski oraz do użytkowników końcowych w krajach sąsiednich. Jego uruchomienie zaplanowano na 1 października 2022 r. Inwestorami są operatorzy przesyłowi: duński Energinet i polski Gaz-System.
— To była wielka wizja, którą kiedyś przedstawił Piotr Naimski z Piotrem Woźniakiem na samym początku XXI w. — zwrócił uwagę prezydent. Dodał, że przez wiele lat nie udało się tego pomysłu zrealizować. — Wiele osób miało wątpliwości, czy uda się ją zrealizować w terminie. Wiele przeciwników zbiegało się na jej trasie — mówił Duda.
Andrzej Duda zauważył, że nikt się nie spodziewał, że Rosja z dnia na dzień zakręci kurek z gazem, dlatego tym ważniejszy jest Baltic Pipe.
— Gdy pomyślę, że parę dni temu otwieraliśmy przejście przez Mierzeję Wiślaną, jak pomyślę, że teraz mamy kolejny krok wzmacniania suwerenności naszego kraju, to z wielką dumą patrzę na naszą ojczyznę — powiedział Duda i podziękował wszystkim, którzy przyczynili się do uruchomienia Baltic Pipe. — To wielki dzień dla Polski, Dani i Norwegii. Dla naszej części Europy to wzmacnianie spokoju i suwerenności — mówił Duda.
— Te przedsięwzięcia wzmacniają naszą suwerenność i służą wzmocnieniu bezpieczeństwa Polski — napisał Jarosław Kaczyński, którego list został odczytany podczas uroczystości otwarcia Baltic Pipe.
— Zapewniliśmy bezpieczeństwo energetyczne Polski, ale wyzwań jest przed nami wiele — ocenił prezes PiS i zwrócił uwagę na potrzebę uniezależnienia się Europy od dostaw gazu z Rosji. Kaczyński szczególnie podkreślił rolę Piotra Naimskiego w budowie Baltic Pipe.
— Osobne gorące podziękowania pragnę złożyć duńskim i norweskim partnerom. Wasza zgoda na budowę była kamieniem węgielnym tej inwestycji. Mamy dzień historyczny. Niech (gazociąg — red.) służy nam jak najlepiej — dodał w swoim liście prezes PiS.
— Prezydent Putin doprowadził do kryzysu energetycznego w Europie. Obywatele Europy cierpią już, gdy zbliża się zima, co stanowi wyzwanie dla naszego przemysłu. Potrzebne są szybkie działania. Przygotowując się do trudnej zimy, ważna jest jedność europejska i współpraca. Chciałabym podziękować Polsce za przywództwo od momentu inwazji oraz podziękować za przyjęcie milionów uchodźców — mówiła premier Danii Mette Frederiksen.
— Putin wykorzystuje energię, żeby zdestabilizować Europę, ale nie możemy na to pozwolić. Musimy wspierać Ukrainę, nakładać sankcję na Rosję i uniezależnić się od dostaw z Rosji — dodała.
Jej zdaniem Baltic Pipe jest bardzo ważnym krokiem w kierunku uniezależnienia się od dostaw z Rosji. — Putin myślał, że nas podzieli, ale razem będziemy w stanie pokonać Putina — dodała.
— Dziś możemy to rzec z pełnym przekonaniem, kończy się era dominacji rosyjskiej w sferze gazu. Era, która była znaczona szantażem i groźbami. Dziś rozpoczynamy erę suwerenności i bezpieczeństwa energetycznego. Ale też bezpieczeństwa w szerszym znaczeniu — powiedział Mateusz Morawiecki.
— Polska przestrzegała przed tym wiele lat. Pokazywaliśmy ogromne ryzyka związane z planami Rosji. Niestety one się zrealizowały. Gazociąg bałtycki jest przeciwieństwem tego, co służyło interesom Putina, czyli gazociągów Nord Stream 1 i 2 — dodał premier Polski.
— Dziś z tej krótkiej perspektywy czasu widać, jak niebezpieczną polityką była polityka współpracy rosyjsko-niemieckiej w obszarze gazu. Nord Stream 1 to gazociąg, którym płynęła ukraińska krew — mówił Morawiecki.
Morawiecki przypomniał, że pierwszym rządem, który rozpoczął projekt Baltic Pipe był rząd Jerzego Buzka, jednak jak dodał, później rządy SLD zarzuciły ten projekt. — Ponownie ten projekt został postawiony w stan realizacji przez premiera Jarosława Kaczyńskiego. Następnie przyszły rządy PO, które ponownie zaniedbały ten projekt — mówił Morawiecki. — Ponownie przyszedł czas realizacji tego projektu w 2016-2017 r. Rząd premier Beaty Szydło i potem mój rząd, który realizował ten projekt pod kierownictwem Piotra Naimskiego. Chciałbym mu szczególnie podziękować. Piotrze, bez ciebie nie byłoby tego projektu — powiedział Mateusz Morawiecki.
Źródło: Onet.pl