- Biznes i społeczeństwo obywatelskie zapisali najpiękniejszy fragment historii tego uchodźczego dramatu. To oni stawili się na granicy, pokazując zdecydowanie, upór i talent w oddolnej organizacji, która zadziwiła świat - twierdzą autorzy „United Business for Ukraine”, który został zaprezentowany podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
Udostępnić / zapisać:Chcąc poznać skalę pomocy udzielonej po wybuchu wojny w Ukrainie w lutym narodowi ukraińskiemu przez biznes działający w Polsce, UN Global Compact Network Poland przeprowadziło badanie przygotowane przez naukowców z Polskiej Akademii Nauk, Kantar Public i Szkoły Głównej Handlowej. Opracowane wyniki posłużyły do stworzenia raportu „United Business for Ukraine”, który kilka dni temu został zaprezentowany w Nowym Jorku.
97 proc. respondentów wskazało, że ich firma wsparła poszkodowanych w wojnie w Ukrainie. Pomoc ta miała charakter interwencyjny, humanitarny i stanowiła szok związany z konfliktem oraz pojawieniem się w Polsce grupy ludzi, którzy potrzebowali natychmiastowego wsparcia. Analiza pokazała także, że przedsiębiorstwa wspierane merytorycznie przez inne podmioty pomocowe (np. organizacje pozarządowe i agendy międzynarodowe) przeznaczały na tę pomoc więcej niż te, które działały samodzielnie.
81 proc. ankietowanych zadeklarowało udzielenie pomocy rzeczowej, 70 proc. finansowej, 60 proc. niematerialnej – w wielu firmach występowały wszystkie te działania. Najważniejsze kategorie deklarowanej pomocy rzeczowej to: żywność (77 proc.), ubrania (66 proc.), kosmetyki (65 proc.) i były odpowiedzią na podstawowe potrzeby uchodźców. Tymczasem najpopularniejszą formą wsparcia niematerialnego były organizacja miejsca zamieszkania (71 proc.) i pomoc w znalezieniu zatrudnienia (56 proc.).
– Biznes i społeczeństwo obywatelskie zapisali najpiękniejszy fragment historii tego uchodźczego dramatu. To oni stawili się na granicy, pokazując zdecydowanie, upór i talent w oddolnej organizacji, która zadziwiła świat. To o tym jest ten raport. Chcemy pokazać fenomen pomagania w obliczu wojny i czynienia dobra tam, gdzie jest ono potrzebne. Ten raport jest także naszym podziękowaniem dla ludzi biznesu za ich człowieczeństwo, humanizm i solidarność w obliczu dramatu wojny – mówi Kamil Wyszkowski, przedstawiciel krajowy i dyrektor wykonawczy UN GCNP.
Raport wymienia największe firmy, działające w całej Polsce. Jednak również te mniejsze miały duży udział w pomocy uchodźcom. Przykładem są choćby restauratorzy z Przemyśla i okolic, którzy wspierali World Central Kitchen, organizację, która rusza z pomocą w miejsca światowych kryzysów spowodowanych wojną lub katastrofami naturalnymi. WTC wielokrotnie w swoich social mediach wspominała pomoc restauratorów przemyskich.
Źródło: Przemysl.naszemiasto.pl