Jak pisze „Wall Street Journal”, w Kongresie USA słabnie silne dotąd poparcie dla udzielania Ukrainie pomocy, w tym wojskowej, kosztującej miliardy dolarów. Część Republikanów uważa, że pieniądze potrzebne są gdzie indziej. Sprawa nabiera dużego znaczenia w związku z nadchodzącymi wyborami.
Udostępnić / zapisać:Jak podał amerykański dziennik „The Wall Street Journal”, w Kongresie USA maleje powszechne, jak dotąd, poparcie dla udzielania Ukrainie pomocy na wielką skalę. Dotyczy to m.in. wysyłania uzbrojenia w ramach pakietów, wartych miliardy dolarów.
„Powszechne poparcie w Kongresie dla „pompowania” pomocy na Ukrainę zaczyna się kruszyć, ponieważ wielu Republikanów w Izbie Republikanów kwestionuje, czy nie byłoby lepiej wydać te pieniądze na zwalczanie Chin i rozwiązywanie problemów gospodarczych stojących przed USA” – pisze „WSJ”. Gazeta powołuje się na kilkunastu kongresmenów i urzędników Kongresu, zarówno z Partii Demokratycznej, jak i z Partii Republikańskiej.
Zaznaczono, że obawy o potencjalną zmianę w kwestii wspierania Ukrainy pojawiają się w Stanach Zjednoczonych w czasie, gdy ukraińska armia, odzyskawszy znaczną część terytorium obwodu charkowskiego, kontynuuje działania kontrofensywne.
Jednak w USA zbliżają się tzw. midterm elections, czyli wybory śródokresowe. Na początku listopada Amerykanie wybiorą całkowicie nowy skład Izby Reprezentantów, gdzie obecnie większość mają Demokraci oraz wymienią 1/3 składu Senatu, w którym przewagę mają Republikanie. Ponieważ tempa nabiera kampania wyborcza, w Partii Republikańskiej coraz częściej słychać głosy, by przyhamować wydawanie potężnych kwot na pomoc wojskową dla Ukrainy.
„WSJ” zaznacza, że wśród Republikanów poglądy o konieczności stałego dostarczania broni Ukraińcom wyraźnie traci popularność. Politycy szukają uzasadnienia dla wydatków zagranicznych, podczas gdy USA mają własne problemy wewnętrzne, jak wysoka inflacja czy recesja. Gazeta uważa, że jeśli Republikanie zdobędą większość w Kongresie, to taka retoryka może się nasilić.
Zaznaczono, że dwóch bardzo popularnych obecnie polityków wśród Republikanów, członkowie Izby Reprezentantów Steve Scalise i Elise Stefanik, publicznie odmówili zadeklarowania dalszego wspierania Ukraina w razie zwycięstwa Partii Republikańskiej.
Scalise powiedział, że „jest wielu członków” tej partii, „którzy chcieliby widzieć większą odpowiedzialność ze strony Departamentu Obrony i zwracanie większej uwagi na istniejące zagrożenia. Chiny bardzo aktywnie rozbudowuje flotę wojenną, a nasza flota obecnie jest zaniedbana”.
Ukraińska agencja informacyjna Unian przypomina, że do końca miesiąca amerykański Kongres musi uchwalić projekt ustawy o tymczasowym finansowaniu budżetowym. Zakłada on obecnie, według tego źródła, przeznaczenie 13,7 mld dolarów na pomoc dla Ukrainy. Unian podaje, że należy spodziewać się przyjęcia projektu, ale zaznacza, że dalsze prośby Ukrainy do USA „mogą spotkać się z wyraźnym oporem”.
Przedstawiciel Komisji Sił Zbrojnych Izby Reprezentantów USA, Ruben Gallego powiedział, że Republikanie są w stanie zastosować tzw. zasadę poparcia większości. Była ona używany przez poprzednich przewodniczących Izby i wymaga zgody większości członków partii na poddanie jakiegoś projektu pod głosowanie. Unian zaznacza, że w takim przypadku znacznie trudniej będzie przeznaczyć środki na nową pomoc i wsparcie dla Ukrainy.
Jak informowaliśmy, w ramach ogłoszonego 24 sierpnia, w Dzień Niepodległości Ukrainy, nowego pakietu pomocy wojskowej Ukraina otrzyma od USA około 2,98 mld dol. na pozyskanie broni i sprzętu, w tym pozyskanie zaawansowanych systemów obrony powietrznej (chodzi tu głównie o NASAMS), artylerii i blisko ćwierć miliona sztuk amunicji artyleryjskiej, systemów przeciwko latającym bezzałogowcom i radarów przeciwartyleryjskich, a także dronów wraz z częściami zamiennymi. Odbędzie się to jednak inaczej niż dotąd, a mianowicie w ramach programu Program Ukraine Security Assistance Initiative (USAI). Zakłada on pozyskiwanie broni i sprzętu od producentów, a nie pobieranie go z magazynów sił USA.
Jak sprecyzowano, w ramach tego pakietu Ukraińcy otrzymają sześć wyrzutni systemu NASAMS wraz z pociskami rakietowymi, 24 radary przeciwartyleryjskie (najpewniej AN/TPQ-36), drony Puma i Scan Eagle oraz systemy antydronowe Vampire. Wiadomo też, że na Ukrainę zostaną wysłane rakiety naprowadzane laserowo, ale nie podano, o jakie dokładnie systemy chodzi.
Źródło: Kresy.pl