Węglowy kryzys i strach Polaków przed mroźną zimą wykorzystują oszuści. Działają chociażby w Zawierciu, gdzie jednej z mieszkanek – zamiast opału – sprzedali kamienie pomalowane na czarno.
Udostępnić / zapisać:Pieniądze stracili też tarnogórzanie, którzy zapłacili za surowiec, lecz nie dowieziono im ani grudki "czarnego złota". W jednym przypadku 32-latka dała się zwieść znajomemu z internetu.
Jedną z oszukanych jest mieszkanka Zawiercia (woj. Śląskie), która zamówiła węgiel i początkowo wszystko szło tak, jak powinno. Przed jej domem zjawili się przedstawiciele firmy, aby rozładować towar. Wystarczyły jednak opady deszczu, aby okazało się, że kobiecie dostarczono nie opał, ale pomalowane kamienie.
Portal Zawiercie112 podaje, że sprawą zajmują się policjanci oraz lokalna prokuratura rejonowa. To niejedyny przypadek węglowego oszustwa na Śląsku, bo do kolejnych doszło w oddalonych o niecałe 50 kilometrów Tarnowskich Górach.
Tam 65-latek chciał zamówić węgiel przez internet i zainteresował się ofertą jednej z firm. Przedsiębiorstwo zapewniało, że w okazyjnej cenie wliczony jest również dowóz, który zostanie zrealizowany w 10 dni.
Mężczyzna przelał pieniądze, a firma - po tym, jak otrzymała środki – przestała się kontaktować. Tarnogórzanin nie otrzymał żadnego potwierdzenia zakupu, a numer telefonu oszustów stał się nieaktywny. Próby kontaktu mailowego również spełzły na niczym.
Z kolei 32-latka z małej miejscowości z okolic Tarnowskich Gór poznała w sieci mężczyznę, który po pewnym czasie poinformował ją, że sprzedaje węgiel po niskich cenach. Kobieta zainteresowała się propozycją i namówiła znajomych, by również kupili opał od jej nowego znajomego. Wpłaciła też pierwszą część należności.
Kolejną ratę poszkodowana miała przekazać kierowcy. Podała adres, ale w umówionym dniu węgiel nie dotarł, a "handlarz" przestawał jej odpowiadać na wiadomości i próby połączeń.
65-latkowi i 32-latce pomaga Komenda Miejska Policji w Tarnowskich Górach, która stara się odzyskać utracone pieniądze. Mundurowi przestrzegli też, żeby podczas kupowania węgla korzystać tylko ze sprawdzonych, oficjalnych serwisów.
"Nie warto ufać każdemu ogłoszeniu w popularnych serwisach sprzedażowych publikowanych w internecie. Osoby, które zamieszczają tego typu oferty, bardzo często robią to po prostu dla szybkiego zysku. Jeśli uda się im kogoś naciągnąć, zwyczajnie urywają kontakt" - przypomnieli.
Funkcjonariusze podkreślili przy tym, żeby nie odpowiadać na rzekome "superokazje", bo w obecnych czasach to najpewniej próba oszustwa.
Źródło: Polsatnews.pl