Słowa Anny Fotygi doprowadziły do ogromnych strat dla Polski – Konfederacja

15 Wrzesień 2022

„Tak ogromnych strat nie spowodowały słowa żadnego innego urzędnika” – oświadczył w środę poseł Konfederacji Jakub Kulesza (Wolnościowcy), odnosząc się do słów Anny Fotygi (PiS) z 2006 roku, gdy była szefową Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Chodzi o wypowiedź dotyczącą zrzeczenia się przez Polskę reparacji wojennych od Niemiec.

W środę posłowie Konfederacji przypomnieli stanowisko PiS ws. reparacji z 2006 roku. Kierująca wówczas MSZ Anna Fotyga w odpowiedzi na interpelację Janusza Dobrosza z Ligi Polskich Rodzin stwierdziła, że „problem niemieckich reparacji wojennych został rozwiązany przez trzy zwycięskie mocarstwa: ZSRR, USA i Wielką Brytanię na konferencji w Jałcie i w Poczdamie a Polska nie miała prawa głosu w tej sprawie”.

Ówczesna szefowa dyplomacji stwierdziła także, że 22 sierpnia 1953 r. ZSRR zawarło z NRD umowę dotyczącą zamknięcia kwestii reparacyjnych ze strony Niemiec, a dzień później Rada Ministrów PRL przyjęła uchwałę w tej sprawie. „Pomimo przytoczonej dyskusji stanowisko polskiej doktryny prawa międzynarodowego w przeważającej mierze jest jednoznaczne i nie pozostawia wątpliwości co do faktu zrzeczenia się przez Polskę reparacji od Niemiec. W latach późniejszych rząd polski wielokrotnie stwierdzał, że problem realizacji uprawnień reparacyjnych Polski od Niemiec jest zamknięty” – dodała Fotyga.

„Proszę państwa, są to słowa skandaliczne, było to wyjście przed szereg, czego skutki jesteśmy w stanie oszacować dopiero teraz. (…) Tak ogromnych strat nie spowodowały żadne inne słowa, żadnego innego polskiego urzędnika. (…) Żeby żaden urzędnik nie pozostał bez kary. W związku z tym, że politycy Prawa i Sprawiedliwości wielokrotnie mówili, że urzędnicy piastujący wysokie funkcje publiczne, działający nie w interesie Polski a w interesie obcych mocarstw powinni stanąć przed Trybunałem Stanu, dlatego prezentujemy wniosek o postawienie przed TS pani minister Anny Fotygi” – oświadczył w środę poseł Konfederacji Jakub Kulesza.

Poinformował, że Konfederacja rozpoczyna zbiórkę podpisów pod wnioskiem w tej sprawie. Zgodnie z prawem musi on zostać podpisany przez 140 posłów.

„Jeśli PiS traktuje się poważnie, to powinien nasz wniosek poprzeć” – powiedział poseł Janusz Korwin-Mikke (Partia KORWiN). „Dlaczego pani Fotyga się tego nagle zrzekła, w imieniu także PiS” – dodał.

Posłowie Grzegorz Braun (Konfederacja Korony Polskiej) i Krzysztof Tuduj (Ruch Narodowy) wyrazili opinię, że temat reparacji ma jedynie odwrócić uwagę Polaków od rosnącej inflacji i rekordowych kosztów energii. „PiS przez 7 lat nei zrobił prawie nic w tej materii” – podkreślił Tuduj. „7 lat liczyli i włączają to w sytuacji, w której trzeba odwrócić uwagę” – wskazał.

„Poprzemy uchwałę ws. reparacji i będziemy się przyglądać jakie PiS podejmuje kroki w tej sprawie” – zadeklarował Grzegorz Braun.

1 września w Warszawie zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. Podkreślono, że ogólna kwota tych strat to ponad 6 bilionów 220 miliardów zł.

W poniedziałek szef  KPRM Michał Dworczyk zadeklarował, że nota dyplomatyczna do Niemiec zostanie złożona w ciągu kilku tygodni., że nota dyplomatyczna do Niemiec zostanie złożona w ciągu kilku tygodni

„Chcemy prowadzić rozmowy w Berlinie, a także zaprosić do nich przedstawicieli Izraela, gdyż połowa polskich ofiar to obywatele pochodzenia żydowskiego” – deklarował w ubiegłym tygodniu premier Mateusz Morawiecki.

 

Źródło: Kresy.pl