Minister: Na jednego ukraińskiego uchodźcę Polska wydała około 2,2 tys. zł
Minister w KPRM Agnieszka Ścigaj poinformowała we wtorek, że według szacunkowych danych na jednego ukraińskiego uchodźcę Polska wydała ok. 2,2 tys. zł.
Minister ds. integracji społecznej Agnieszka Ścigaj była we wtorek gościem RMF FM. Przekazała, że od 24 lutego, od początku inwazji Rosji na Ukrainę do Polski przyjechało i tutaj pozostało ok. 1,3 mln uchodźców z Ukrainy. Jak podała, szacunki wskazują, że przed 24 lutego w Polsce było ok. 2,5 mln Ukraińców. Po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę pozostało z tej grupy ok. 1,5 mln osób, ponieważ część mężczyzn wróciła do kraju.
Minister podała szacunkowe koszty pomocy Ukraińcom. Podkreśliła, że do tej pory Polska wydała na każdego uchodźcę z Ukrainy około 2,2 tys. zł. Ścigaj odniosła się do kwestii braku pomocy UE. Wskazała, że środki, które Polska otrzymała na pomoc uchodźcom ze wspólnoty są niewystarczające. „Do tej pory ok. 144 mln euro, ale to jest bardziej na wzmocnienie granicy. Natomiast dostała Polska zgody na przekierowanie środków, które i tak do niej należały, bo były z różnych funduszy unijnych” – powiedziała.
Zwróciła uwagę, że w Unii Europejskiej nie powstał żaden specjalny fundusz przeznaczony na pomoc uchodźcom, o co wielokrotnie apelowała Polska.
Minister przypomniała także o przygotowaniu pustostanów, w których będą mogli zamieszkać uchodźcy z Ukrainy. „W tej chwili zrobiliśmy inwentaryzację, znaleźliśmy środki, żeby te pustostany można było dostawać. Takich pustostanów może być 250 tysięcy” – powiedziała.
We wtorek Straż Graniczna poinformowała, że od początku wojny z Ukrainy do Polski wjechało 6,239 mln osób, a z Polski na Ukrainę wyjechało ponad 4,465 mln osób.
Jak informowaliśmy, z badania agencji Gremi Personal wynika, że ponad połowa uchodźców z Ukrainy nie zamierza w bliskiej przyszłości wracać do swojego kraju: 1/3 chce zostać w Polsce co najmniej przez rok, a co czwarty planuje powrót dopiero po zakończeniu wojny. Co szósty obywatel Ukrainy w ogóle nie zamierza wracać.
Jak pisaliśmy, w połowie lipca portal Europejska Prawda poinformował, powołując się na dane ONZ, że około dwie trzecie Ukraińców, którzy wyjechali za granicę po agresji Rosji na Ukrainę, nie planuje powrotu do kraju. Większość ankietowanych Ukraińców deklarowała, że przy nadarzającej się okazji chce wrócić na Ukrainę, ale 65 proc. nadal planuje zostać w kraju, w którym się znaleźli, a 9 proc. – przenieść się do innego. Głównym czynnikiem, który zachęci ich do powrotu jest zmniejszenie intensywności działań wojennych. Statystycznie, znacznie częściej chęć powrotu wyrażali mieszkańcy Kijowa i zachodnich regionów niż Ukraińcy ze wschodniej i północnej Ukrain
W lipcowym raporcie Polskiego Instytutu Ekonomicznego wskazano, że szacowana wartość prywatnych wydatków Polaków na pomoc dla uchodźców z Ukrainy w pierwszych miesiącach wojny wyniosła około 10 mld złotych. Podkreślono, że wydatki publiczne to z kolei ok. 15,9 mld zł.
Lipcowe dane Unii Metropolii Polskich wskazywały, że liczba obywateli Ukrainy w Polsce wyniosła w maju 3,37 mln – to 8-procentowy odsetek mieszkańców Polski. Zwracaliśmy uwagę, że aktualnie 28 proc. wszystkich mieszkańców Wrocławia to Ukraińcy. Ukraińcy stanowią najwyższy odsetek w porównaniu z ogólną liczbą mieszkańców w Rzeszowie – 37 proc.
Polska ubiegała się o unijne środki na pomoc dla uchodźców. Komisja Europejska zaoferowała Polsce dotychczas na pomoc uchodźcom przesunięcie środków z innych programów i dodatkowe 144,6 mln euro. Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Paweł Szefernaker podkreślił pod koniec maja, że to za mało, bo pomoc kosztuje miliardy euro.
Przypomnijmy, że w kwietniowym liście do szefowej Komisji Europejskiej, Ursuli von der Leyen, premier Mateusz Morawiecki oszacował, że tylko w tym roku koszty utrzymania ukraińskich uchodźców w Polsce wyniosą 11 mld euro. Zaznaczył zarazem, że gdyby sytuacja na Ukrainie uległa pogorszeniu, to te koszty dla Polski mogą sięgnąć nawet 24 mld euro.
Solidarna Polska postulowała, by rząd wystąpił do Unii Europejskiej o zawieszenie składki członkowskiej Polski do unijnego budżetu. Uzasadniając ten postulat minister Michał Wójcik powołał się na szokujące wyliczenia mówiące o tym, że pomoc Ukrainie będzie kosztowała 10-22 proc. tegorocznego budżetu polskiego państwa.
W czasie kryzysu migracyjnego 2014-2015 Turcja otrzymała od UE 6 mld euro na wsparcie dla uchodźców.
Źródło: Kresy.pl