Jeżdżą szybko, bo… u nich trwa wojna. Tak tłumaczą się Ukraińcy łamiący przepisy drogowe
Po zmianie taryfikatora mandatów Polacy rzadko wpadają na jeździe z niedozwoloną prędkością. A Ukraińcy jeżdżą szybkimi, drogimi autami i nie wykazują takiej powściągliwości – przekazał portalowi kronikatygodnia.pl policjant z Wydziału Ruchu Drogowego w KPP w Hrubieszowie.
Jak podkreśla portal kronikatygodnia.pl, „od pewnego czasu zmorą dróg w obszarze przygranicznym stają się kierowcy z Ukrainy, którzy jeżdżą szybkimi, drogimi samochodami”. 29 sierpnia policjanci z hrubieszowskiej drogówki zatrzymali trzech piratów drogowych, którzy o dziesiątki km/h przekroczyli dozwoloną prędkość.
Tego dnia w w Strzyżowie (gm. Horodło) zatrzymano obywatela Ukrainy, który pędził samochodem z prędkością 117 km/h. Został on ukarany mandatem w wysokości 2 tys. zł.
W Mojsławicach (gm. Uchanie) funkcjonariusze hrubieszowskiej drogówki zatrzymali dwóch obywateli Ukrainy. Jeden na obszarze zabudowanym gnał autem z prędkością 129 km/h. Pirat drogowy przyjął mandat w wysokości 2,5 tys. zł. Taki sam mandat zapłacił Ukrainiec, który pędził przez Mojsławice z prędkością 124 km/h.
31 sierpnia w Kosmowie (gm. Hrubieszów) policjanci zatrzymali Ukraińca, która jechał z prędkością 119 km/h. Został on ukarany mandatem w wysokości 2 tys. zł.
1 września w Witkowie (gm. Dołhobyczów) i Ubrodowicach zatrzymano dwóch kierowców z Ukrainy, którzy także znacząco przekroczyli dozwoloną prędkość. Oni dwaj zostali ukarani mandatami po 1,5 tys. zł.
Wszystkim ukaranym Ukraińcom odebrano prawo jazdy.
„Po zmianie taryfikatora mandatów Polacy rzadko wpadają na jeździe z niedozwoloną prędkością. A Ukraińcy jeżdżą szybkimi, drogimi autami i nie wykazują takiej powściągliwości. Przy zatrzymaniu twierdzą, że u nich trwa wojna i dlatego muszą szybko jeździć. No i tracą prawa jazdy” – przekazał policjant z Wydziału Ruchu Drogowego w KPP w Hrubieszowie.
Źródło: Kresy.pl