Premier Ukrainy Denys Szmyhal, który odwiedzi Berlin w ten weekend, powiedział, że jego kraj jest gotowy zaopatrywać Niemcy w energię elektryczną, aby pomóc temu krajowi zmniejszyć zależność od rosyjskiego importu energii.
Udostępnić / zapisać:Jak poinformowało Radio Wolna Europa/Radio Wolność, premier Ukrainy Denys Szmyhal, który odwiedzi Berlin w ten weekend, powiedział, że jego kraj jest gotowy zaopatrywać Niemcy w energię elektryczną, aby pomóc temu krajowi zmniejszyć zależność od rosyjskiego importu energii.
„Obecnie Ukraina eksportuje energię elektryczną do Mołdawii, Rumunii, Słowacji i Polski. Ale jesteśmy całkiem gotowi na rozszerzenie naszego eksportu do Niemiec” – powiedział Szmyhal niemieckiej agencji prasowej dpa.
„Mamy na Ukrainie wystarczającą ilość energii elektrycznej dzięki naszym elektrowniom jądrowym” – powiedział Szmyhal.
Jak informowaliśmy, niemiecka sytuacja w zakresie dostaw gazu jest obecnie stabilna, ale sytuacja jest napięta i nie można wykluczyć dalszego pogorszenia się – podał regulator sieci w tym kraju po tym, jak rosyjski Gazprom przedłużył wyłączenie gazociągu Nord Stream 1.
„Usterki zarzucane przez stronę rosyjską nie są technicznym powodem wstrzymania działalności” – stwierdził regulator w swoim codziennym raporcie o sytuacji gazowej.
Przypomnijmy, Gazprom doszukał się usterek w pracy turbiny Nord Stream 1 i wstrzymał dostawy tym gazociągiem do czasu ich usunięcia w Kanadzie.
31 sierpnia Gazprom wstrzymał na trzy dni tłoczenie gazu ziemnego gazociągiem Nord Stream 1 uzasadniając to koniecznością przeprowadzenia przeglądu technicznego. Zapowiadano, że po zakończeniu prac i w razie braku awarii technicznych, transport gazu zostanie przywrócony 3 września do poziomu 33 mln metrów sześciennych dziennie.
Wznowienia pracy gazociągu jednak nie będzie, ponieważ w wydanym w piątek komunikacie Gazprom stwierdził, że w trakcie przeglądu wykryto usterkę jedynej działającej turbiny. Takie same problemy – a mają nimi być wycieki oleju – wykryto także w trzech innych turbinach.
Gazprom twierdzi, że usterki można usunąć tylko w fabryce w Kanadzie. „Do czasu wyeliminowania zastrzeżeń dotyczących pracy urządzeń transport gazu do gazociągu Nord Stream został całkowicie wstrzymany” – oświadczyła rosyjska spółka cytowana przez Interfax. Gazprom twierdzi, że o zidentyfikowanych usterkach poinformowano listownie dyrektora generalnego Siemensa Christiana Brucha.
Jednocześnie Aleksiej Miller, prezes zarządu Gazpromu, powiedział, że fabryczne naprawy turbin Nord Stream są niemożliwe ze względu na zachodnie sankcje.
Źródło: Kresy.pl