Konfederacja domaga się reakcji rządu na problemy polskich kierowców wracających z Ukrainy
Polscy kierowcy wiozący na Ukrainę m.in. pomoc humanitarną, wracając do kraju stoją w wielokilometrowych kolejkach, a do tego są narażeni na szykany i ataki, włącznie z pobiciem. Konfederacja domaga się stanowczej reakcji polskiego rządu w tej sprawie.
Jak pisaliśmy, w ubiegłym tygodniu portal Onet opisał problemy na polsko-ukraińskich przejściach granicznych. Według polskich przewoźników, „Ukraińcy demolują nasze samochody”, dochodzi do bójek między kierowcami i zdarza się, że polscy kierowcy wracają z Ukrainy pobici. Problemem są długie kolejki po stronie ukraińskiej oraz działania ukraińskich pograniczników, którzy wbrew uzgodnieniom nie przepuszczają wracających do Polski pustych ciężarówek, wożących żywność i pomoc humanitarną. Z tego względu, czas przejazdu do Lwowa i z powrotem wydłużył się z z ok. 7 do 12-13 dni. Polscy przewoźnicy domagają się od polskich władz rozwiązania sytuacji, grożąc blokadą przejść granicznych.
We wtorek głos w tej sprawie zabrała Konfederacja, domagając się stanowczej reakcji polskiego rządu. Partia ta zorganizowała w tej sprawie konferencję prasową w Sejmie.
– Stanowczo wzywany do reakcji w sprawie ekscesów i incydentów, które zdają się już mieć charakter seryjny i systemowy, na naszej wschodniej granicy, na jej odcinku ukraińskim – mówił na początku konferencji poseł Grzegorz Braun. Zaznaczył, że Konfederacja jest zszokowana tym, że polscy kierowcy, spełniający swego rodzaju misję dyplomatyczną na Ukrainie, wożąc tam pomoc humanitarną, muszą narażać się na szykany, ataki i różne nieprzyjemności w drodze powrotnej do Polski.
– Jeżeli Polska jest największym, najbardziej aktywnym, zwłaszcza w proporcji do naszych możliwości, darczyńcą na rzecz Ukrainy… to jest czymś zupełnie niesłychanym, że rząd kijowski toleruje, bo nie przypuszcza, że patronuje, takim szykanom i poniewieraniu polskich kierowców – powiedział Grzegorz Braun.
– Rządzie warszawski, Mateuszu Morawiecki – natychmiast, w te pędy zareagujcie. Czy został wezwany ambasador Ukrainy na dywan w MSZ? Czy poszły noty, choćby zakulisowo, do Kijowa? – dopytywał poseł. Dodał, że ponieważ nic o tym nie słychać, to bezczynność polskiego rządu jest czymś skandalicznym i haniebnym. Zaznaczył, że Konfederacja nie zostawi polskich kierowców.
– Ukraina łamie umowę dotyczącą pustych ciężarówek, które powinny wracać do Polski. Zauważmy, że bez przeszkód na Ukrainę wracają ciężarówki, które przywiozły tutaj zboże. I to jest skandal – podkreślił Braun.
Polscy przewoźnicy domagają się od polskich władz rozwiązania problemu. Zawiązany na spotkaniu Zamojski Komitet Protestacyjny zaapelował oficjalnie do lubelskiego i podkarpackiego urzędu wojewódzkiego. Podkreślają, że muszą mieść mieć możliwość przeprowadzenia przewozów transportowych, bo inaczej będą musieli zamknąć działalność. Dodają, że wówczas jednak polski rynek zostanie zalany firmami ze Wschodu”. Komitet nie wyklucza zorganizowania protestu i zablokowania granicy, jeśli sytuacja nie ulegnie poprawie.
Źródło: Kresy.pl