Jedynie 14% Ukraińców uznaje jakąkolwiek odpowiedzialność UPA za ludobójstwo na Polakach [SONDAŻ]

26 Sierpień 2022

Tylko 14 proc. Ukraińców uznaje pewną odpowiedzialność UPA za ludobójstwo wołyńsko-małopolskie, dwa razy więcej uważa, że wina leżała po obu stronach, a 8 proc. twierdzi, że to Polacy mordowali Ukraińców – wynika z badania Centrum Dialogu im. Juliusza Mieroszewskiego.

Wicedyrektor Centrum, dr Łukasz Adamski zaznaczył, że badanie przeprowadzono na fali bardzo pozytywnych ocen Polski i Polaków – zastrzegł, że „taki sondaż zmierzy nastroje chwili, które mogą później trochę się ochłodzić”.

Według najnowszego raportu Centrum Dialogu im. Juliusza Mieroszewskiego zatytułowanego „Polska i Polacy oczami Ukraińców”, 73 proc. Ukraińców przyznaje, że od wybuchu wojny z Rosją ich zdanie o Polakach zmieniło się na lepsze. Ogółem, pozytywne zdanie o Polakach ma 83 proc. ukraińskiego społeczeństwa, w tym 46 proc. – bardzo dobre. 15 proc. deklaruje nastawienie neutralne. Ukraińcy uważają Polaków głównie za „sąsiadów” (54 proc.), „sojuszników” (52 proc.), a także „przyjaciół” (49 proc.).

Dr Łukasz Adamski, wicedyrektor Centrum Dialogu im. Juliusza Mieroszewskiego, powiedział w wywiadzie dla serwisu Interia, że wojna rosyjsko-ukraińska „wywołuje ogromne emocje”, które widać. Według niego, „ten absolutny konsensus ukraiński, jeśli chodzi o sympatię do Polski (…) pokazuje, że nawet najbardziej sceptyczni i nieufni Ukraińcy uznali, że pora zmienić zdanie na nasz temat”. Zastrzegł jednak, że „taki sondaż zmierzy nastroje chwili, które mogą później trochę się ochłodzić”.

W badaniu Ukraińców zapytano o to, jak zapatrują się na przyszłość relacji Polski i Ukrainy. 29 proc. z nich popiera koncepcję „czegoś na kształt federacji” polsko-ukraińskiej, czyli „silnej wspólnoty… w której państwa uzgadniają między sobą politykę zagraniczną, granica jest wyłącznie symboliczna, a obywatele mają pełną swobodę przemieszczania i pracy w obu krajach”. Analogiczny odsetek badanych opowiada się opcją bliskiego sojuszu, w którym Polska i Ukraina konsultowałyby swoją politykę, a przekraczanie granicy między obu państwami zostałoby znacząco usprawnione. 40 proc. Ukraińców chciałoby dobrego sąsiedztwa, czyli przyjaznych relacji, a także uproszczenia przekraczania granicy, jednak bez konieczności uzgadniania czy konsultowania prowadzonej polityki. Wynika z tego że zdecydowanej większości Ukraińców zależy przede wszystkim na uproszczeniu i usprawnieniu przekraczania granicy z Polską, głównie w celach zarobkowych. Jednocześnie, niecałe 60 proc. popiera współpracę, w ramach której dodatkowo Polska i Ukraina konsultowałyby swoją politykę zagraniczną.

Według dra Adamskiego, „w największym stopniu za zacieśnieniem współpracy polsko-ukraińskiej na model wspólnoty czy trwałego sojuszu opowiadają się mieszkańcy centralnej Ukrainy”. Natomiast „nieco większy sceptycyzm panuje wśród mieszkańców Galicji czy ogólnie zachodniej Ukrainy”.

Z badania wynika, że zdaniem 38 proc. Ukraińców rola Polaków w historii Ukrainy do II wojny światowej była głównie negatywna, a po niej „nastąpiła zmiana i Polacy dali się poznać od pozytywnej strony”. 33 proc. widzi rolę Polaków „głównie pozytywnie”. 21 proc. badanych nie ma w tej kwestii zdania, a 8 proc. twierdzi, że Polacy w historii ich kraju zapisali się głównie negatywnie.

Ukraińcy ogółem przyznają też, że bardzo słabo znają język polski: 41 proc. w ogóle go nie zna, 44 proc. twierdzi, że „jedynie trochę [go] rozumie”, 12 proc. deklaruje znajomość podstawową, na poziomie komunikatywnym. 3 proc. Ukraińców uważa, że zna język polski biegle. 36 proc. ukraińskiego społeczeństwa deklaruje chęć rozpoczęcia nauki języka polskiego, ale wówczas, gdyby było ono bezpłatne. „To oznacza, że dla jednej trzeciej Ukraińców praca w Polsce, poznanie polskiej kultury, edukacja i nauka w Polsce to przygoda lub wręcz perspektywa życiowa. To bardzo dużo” – komentuje Adamski.

Badanie dotyczyło też wiedzy wśród Ukraińców na temat ludobójstwa na Wołyniu i tego, jaki mają do niego stosunek. Wynika z niego, że 62 proc. badanych twierdzi, że „jedynie trochę o temacie Wołynia słyszało”. 15 proc. deklaruje, że „dużo słyszało”, a 22 proc. w ogóle nie zna tego tematu.

Prawie połowa Ukraińców (42 proc.) twierdzi, że nie ma zdania na temat rzezi wołyńskiej. Tylko 14 proc. wybrało podczas badania odpowiedź, która wskazuje na winę strony ukraińskiej. Zaznaczmy jednak, że odpowiedź ta brzmiała: „czystka etniczna z rozkazu UPA oraz mordy mieszkających w Galicji i na Wołyniu Polaków dokonane przez niektóre oddziały UPA wbrew rozkazom zwierzchników”. Z kolei 8 proc. twierdzi, że była to „wojna polskiego podziemia przeciw Ukraińcom, którzy musieli się bronić”, czyli, że była to wina strony polskiej.

Pozostałe 36 proc. ukraińskiego społeczeństwa uważa, że wina leżała po obu stronach. Zdaniem 27 proc. Ukraińców, rzeź wołyńska była efektem „wojny polskiego i ukraińskiego podziemia, którego ofiarami padła ludność cywilna po obu stronach”. 9 proc. twierdzi, że były to „wzajemne mordy polskich i ukraińskich chłopów”.

Dr Adamski przyznał w tym kontekście, że „tylko 15 proc. Ukraińców jest skłonne uwierzyć w to, co mówią bardzo profesjonalni polscy i zachodni historycy”.

„To pokazuje, ile jeszcze w tej kwestii jest do zrobienia i że temat Wołynia musi być przepracowany. Jakkolwiek to tłumaczyć, wyniki tego pytania nie są pocieszające” – podkreślił wicedyrektor Centrum Dialogu im. Juliusza Mieroszewskiego.

W badaniu zapytano też Ukraińców o „możliwość przeprowadzenia prac ekshumacyjnych na miejscach dawnych polskich wiosek” oraz „zbudowania tam grobów i postawienia tablic informacyjnych, wskazujących, że mieszkańców tych wiosek zabiła UPA”. 24 proc. badanych jest temu zdecydowanie przeciwnych, a 6 proc. byłoby gotowe zgodzić się na postulat strony polskiej bezwarunkowo. 17 proc. nie ma w tej kwestii zdania. Natomiast ponad połowa Ukraińców (53 proc.) zgodziłaby się na to, ale pod warunkiem, „żeby na grobach Ukraińców pomordowanych przez polskie podziemie pojawiły się tabliczki wskazujące sprawców zbrodni”. Jest to postulat od dłuższego czasu stawiany twardo przez stronę ukraińską i obejmuje także upamiętnienie członków UPA.

Dodajmy, że w opinii serwisu Interia, odpowiedzi na powyższe pytania przynoszą „optymizm na przyszłość”.

Przypomnijmy, że w lipcu br. w sieci pojawiło się nagranie rozmowy prezydenta Andrzeja Dudy i duszpasterza Kresowian ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego podczas obchodów 79. rocznicy ukraińskiego ludobójstwa na Wołyniu. Zgodnie z tym, co relacjonował duchowny, z ust głowy państwa padło wezwanie, by „miarkować słowa” w sprawie Ukrainy.

 

Źródło: Kresy.pl