Niemiecko-rosyjski akt wrogości wobec Polski i Ukrainy

23 Sierpień 2022

Rosja zaatakowała Ukrainę i szantażuje świat rekordowymi cenami surowców. Mimo to w Niemczech trwa debata, czy nie przymknąć oka na zbrodnie wojenne i uruchomić Nord Stream 2. Magazyn Tichys Einblick ocenił, że gazociąg „był i jest aktem wrogości wobec Polski i Ukrainy”.

Polska i Ukraina od lat przestrzegały, by nie godzić się na niemiecko-rosyjski projekt omijający inne kraje. Mimo głosów sprzeciwu, budowa szła jak burza, a Niemcy przekonywali, że jest to biznes i nie ma nic wspólnego z polityką. Po inwazji na Ukrainę współpraca upadła, ale w Berlinie rośnie już liczba głosów, by wrócić do interesów z Władimirem Putinem.

Wolfgang Kubicki, wiceprzewodniczący Wolnej Partii Demokratycznej (FDP), stwierdził teraz w „Die Welt”, że nie ma powodu, by nie otwierać Nord Stream 2. Tichys Einblick podkreśla, że podobnego zdania jest część polityków i elit.

Odwołując się do historii autor tekstu przypomina, że Niemcy pamiętają o swojej zbrodni Holokaustu na Żydach, ale zapominają o tragediach, jakie od 1939 r. wyrządzali Polakom. Nawet po wejściu naszego kraju do NATO i UE Berlin nie liczył się ze swoim wschodnim sąsiadem.

Pakt Schroeder-Putin uderzał w Polskę i chociaż Angela Merkel mogła to zmienić, również stawiała na Moskwę – nawet kosztem Warszawy (jak ws. Nord Stream 2) i zablokowania przyjęcia Ukrainy do UE w 2008 r.

 „Po odejściu Merkel SPD planuje kontynuować pakt Schroeder-Putin. Nowy kanclerz Scholz upierał się 17 grudnia 2021 r. – wbrew otwartym oskarżeniom kolegów z UE – że Nord Stream 2 jest „projektem czysto prywatnym”” – zaznacza niemiecki magazyn.

– To nie jest wojna narodu rosyjskiego, to jest wojna Putina – oznajmił kanclerz Niemiec Olaf Scholz na wspólnej konferencji prasowej z premierami...

W ubiegłym miesiącu o uruchomienie Nord Stream 2 upominał się w Teheranie Władimir Putin, a dwa tygodnie temu apelował o to w Berlinie Gerhard Schroeder.

 Autor tekstu ocenia, że w tej sytuacji Olaf Scholz powinien powiedzieć, że kurs antypolski został zatrzymany, a zamiast tego wiceprzewodniczący Bundestagu wezwał publicznie do jak najszybszego odkręcenia kurka NS2.

„Znów kanclerz federalny nie uspokoi ani Polski, ani innych Europejczyków. Warszawa nie będzie więc mogła zrezygnować ze swoich obaw i obaw wobec zachodniego sąsiada, nawet po Schroederze i Merkel” – podsumowuje.

 

 Źródło: TVP.info