Zza miłości do Rosji niemiecki burmistrz Vogt nie chce pomagać ukraińskim uchodźcom
Burmistrz Lubmina w kraju związkowym Meklemburgia-Pomorze Przednie otwarcie sprzeciwił się pomocy dla ukraińskich uchodźców. Niechęć do pomocy wiąże się z pragnieniem dobrych relacji z Rosją.
Axel Vogt w marcu zarządził, aby w Lubminie nie organizować pomocy dla ukraińskich uchodźców. Okazuje się, że polityk od lat wyrażał swój entuzjazm wobec dobrych relacji z Rosją. W 2021 roku sprzeciwiał się wiązaniu sprawy Aleksieja Nawalnego z budową gazociągu Nord Stream 2.
- „Fakty, przynajmniej w mojej ocenie, nie są jeszcze tak jednoznaczne, by zrzucić winę na rząd rosyjski. Stwierdzam też, że sprawa Nawalnego jest bardzo mocno nagłaśniana w mediach, ale z punktu widzenia Nawalnego. Natomiast argumenty rządu rosyjskiego bywają zagłuszane. Nie są w ogóle słyszane ani analizowane” - przekonywał, stając w obronie niemiecko-rosyjskiej inwestycji.
- „To prawda, że nie chcemy stracić relacji z Rosją. Mamy wspólną historię. Przeszłość nie była taka zła” - dodawał.
"Pamiętacie niemieckiego burmistrza Axela Vogta, który polecił aby w jego mieście nie przyjmować uchodźców z Ukrainy wydajac zakaz Niemcom, którzy chcieliby pomóc uciekającym przed wojną kobietom i dzieciom? To obejrzyjcie materiał przygotowany w lutym 2021 roku przez dziennikarzy DW. Na ten materiał w mediach społecznościowych, który wiele wyjaśnia, uwagę zwraca w Twitter dziennikarz Maciej Stańczyk.
Źródło: Fronda.pl