Takie rakiety spadły tuż przy polskiej granicy

Z późniejszych informacji przekazanych przez Jurija Ignata, rzecznika ukraińskich sił powietrznych, wynika, że atak Rosjan doprowadził do zniszczenia przeciwlotniczego systemu rakietowego znajdującego się na terenie rejonu czerwonogrodzkiego w okręgu lwowskim. Główne miasto na tym obszarze, Czerwonogród, znajduje się raptem 15 km od granicy polsko-ukraińskiej.

Z ośmiu wystrzelonych pocisków X-101 tylko jeden trafił w cel – sześć udało się strącić lokalnej obronie przeciwlotniczej, a jeden został zestrzelony przez ukraińskiego pilota myśliwca. Pełna skala zniszczeń wciąż jest nieznana, ale Ignat dodał w komunikacie, że "w rejonie czerwonogrodzkim doszło do dwóch eksplozji".

Rosjanie, a wcześniej Sowieci literą "X" oznaczali wszystkie swoje serie pocisków rakietowych, jednak w Polsce znane są one jako "pociski Ch", a w publikacji angielskich stosuje się oznaczenia "Kh". O specyfikacji i rodzajach pocisków typu X pisaliśmy więcej w jednym z naszych wcześniejszych artykułów, dlatego tutaj skupimy się na ładunkach znanych pod nazwą X-101.

X-101 i X-102 to pociski rakietowe dalekiego zasięgu będące rozwinięciem serii X-55 (Ch-55), które do użytku zostały wprowadzone stosunkowo niedawno, bo w 2012 r. (testy rozpoczęły się w latach 90. ubiegłego wieku). Pociski X-101 zostały dopasowane do przenoszenia głowic konwencjonalnych, a X-102 to uzbrojenie zdatne obsługiwać ładunki termobaryczne lub jądrowe. Broń ta jest wystrzeliwana z bombowców (np. Tu-160, które wykorzystano do opisanego wyżej ataku) i jest w stanie przelecieć od 2,5 do 3 tys. km.

Pocisk ma długość ponad 7,5 m, a jego średnica wynosi 0,51 m. X-101 może przenosić 450-kilogramową głowicę bojową, a X-102 ładunek termobaryczny lub nuklearny o wadze 250 kg. Masa startowa takiego uzbrojenia to 2,2 tys. kg. Maksymalna prędkość pocisku to 955 km na godz. (liczba Macha 0,78). Wykorzystany w ataku na okręg lwowski bombowiec Tu-160 został wyposażony w dwie wyrzutnie, a w każdej z nich znajduje się sześć pocisków X-101.

Źródło:  Komputerswiat.pl