Politycy komentują słowa Joachima Brudzińskiego o niemieckim gazie
Politycy skomentowali słowa europosła PiS Joachima Brudzińskiego, który w telewizji państwowej stwierdził, że "dzisiaj Niemcy próbują od Polski wymusić dzielenie się z nimi gazem, bo oni się z nami dzielili swoim gazem podczas II wojny światowej".
Zdaniem wicemarszałka Sejmu i przewodniczącego Nowej Lewicy Włodzimierza Czarzastego Brudziński powinien złożyć mandat europosła. „Brudziński oczywiście nie złoży tego mandatu, bo ma z tego pieniądze i w ogóle, ale to jest taka wypowiedź, która nigdy nie powinna trafić do przestrzeni publicznej” – powiedział.
Rzecznik Porozumienia Jan Strzeżek powiedział, że „Joachim Brudziński musi pokazać twardemu elektoratowi, że on jest najprawdziwszym PiS-owcem, że on najbardziej nienawidzi Niemiec i najbardziej kocha Polskę, wtedy zyska odznakę prawdziwego Polaka, którą przyzna mu Jarosław Kaczyński i wtedy pozwoli mu wrócić do ogólnokrajowej polityki – może jako minister, może jako wicepremier".
Poseł KO Cezary Tomczyk zasugerował, że jest to szukanie tematów zastępczych: ”Polska gospodarka jest dzisiaj na granicy zapaści. Mamy gigantyczne stopy procentowe, gigantyczne raty kredytów, drożyznę i PiS próbuje jak zwykle używać albo światopoglądowych argumentów, albo jakichś antyniemieckich, po to, żeby tę dyskusję sprowadzić na tory, które im pasują”. „Prostackie żarty z ofiar Holokaustu to jest już jednak za granicą, a nie przed granicą, która powinna być dopuszczalna w dyskursie publicznym. Brudzińskiemu dzisiaj bliżej do rosyjskiego trolla niż do poważnego polskiego polityka” – dodał.
Natomiast szef klubu PiS Ryszard Terlecki zapytany o tę sprawę jedynie uśmiechnął się i nie udzielił odpowiedzi.
Źródło: TVP24.pl