Powstał dokument o prześladowaniu Węgrów z Zakarpacia przez państwo ukraińskie w czasie wojny

23 Grudzień 2022

Według nowego, węgierskiego filmu dokumentalnego, Ukraina wykorzystuje wojnę z Rosją do wywierania presji na mniejszość węgierską. Węgrzy z Zakarpacia mają być masowo wysyłani na front lub nakłaniani do wyjazdu z Ukrainy, zaś na ich miejsce sprowadzani są Ukraińcy z głębi kraju.

Na Węgrzech powstał film pt. „Ukraina wzięła jako zakładników zakarpackich Węgrów”, przedstawiający aktualne łamania praw autochtonicznej mniejszości węgierskiej na Zakarpaciu przez władze Ukrainy i podległe jej służby.

Jak czytamy w opisie filmu w serwisie YouTube, „Ukraina nie zdała egzaminu z praw człowieka”. Twórcy zarzucają państwu ukraińskiemu, że poważnie narusza indywidualne i zbiorowe prawa mniejszości narodowej Węgrów, będących rdzennymi mieszkańcami Zakarpacia. Zaznaczają, że dochodzi tam do „genocydu językowego”, także swego rodzaju „czystek etnicznych”, w efekcie przemieszczania ludności.

Według zaprezentowanego materiału, Ukraina wykorzystuje mniejszości narodowe i etniczne jako „mięso armatnie” na wojnie z Rosją. Jak podano, liczba zmobilizowanych Węgrów z Zakarpacia jest nieproporcjonalnie duża w stosunku do etnicznych Ukraińców.

Zdaniem części komentatorów, zakarpackim Węgrom daje się wybór: albo wyjechać z Ukrainy, albo trafić na front.

Jeden z Węgrów, który wypowiada się w filmie, opowiada, że na Zakarpacie przyjeżdżają młodzi ludzie z centralnej Ukrainy, podczas gdy Węgrzy są mobilizowani i wysyłani na wojnę z Rosją. Twierdzi, że jednego Węgra, gdy jechał samochodem, zatrzymała ukraińska policja i „z miejsca zabrali go na front”. Jego zdaniem, celem jest wysłanie na wojnę jak najwięcej ludzi z Zakarpacia. Nieliczne wyjątki mają dotyczyć m.in. niepełnosprawnych i opiekunów takich osób. Jednocześnie, wewnętrzni przesiedleńcy z centralnej części kraju mają być umieszczani w jakoby „opuszczonych” przez Węgrów domach.

Według tych relacji, trudności dotyczą również tych, którzy chcą spotkać się ze swoimi bliskimi, którzy wyjechali z Ukrainy, w ramach systemu łączenia rodzin. Skorzystanie z tzw. ścieżki humanitarnej jest, jak twierdzi mężczyzna z filmu, bardzo trudny. Ponadto, Węgrom każe się wracać na Ukrainę w ciągu 30 dni, pod groźbą kar finansowych lub więzienia. Jego zdaniem, ci Węgrzy, którzy w czasie wojny wyjechali z Ukrainy na Węgry, raczej już na Zakarpacie nie powrócą.

Węgry jeszcze w lipcu uwarunkowały wsparcia dla Ukrainy przestrzeganiem w tym państwie praw węgierskiej mniejszości narodowej. 150 tys. Madziarów zamieszkuje zwarcie wzdłuż granicy na Zakarpaciu.

 

Źródło:   Kresy.pl