MON chce przekazać Ukrainie Patrioty których jeszcze nie ma

25 Listopad 2022

Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak poinformował na Twitterze, że poprosił stronę niemiecką, aby systemy Patriot, które miały być rozmieszczone w Polsce zostały przekazane Ukrainie.

Jak czytamy na Twitterze, Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak poinformował na Twitterze, że poprosił stronę niemiecką, aby systemy Patriot, które miały być rozmieszczone w Polsce zostały przekazane Ukrainie.

Po kolejnych atakach rakietowych Rosji, zwróciłem się do strony niemieckiej, aby proponowane Polsce baterie Patriot zostały przekazane na Ukrainę i rozstawione przy zachodniej granicy. To pozwoli uchronić Ukrainę przed kolejnymi ofiarami i blackoutem i zwiększy bezpieczeństwo przy naszej wschodniej granicy” – poinformował w mediach społecznościowych.

Niemcy zaoferowały Polsce system obrony powietrznej i przeciwrakietowej typu Patriot. Ma to związek ze zdarzeniem z Przewodowa, gdzie pocisk rozbił się w Polsce, zabijając dwie osoby. „Zaproponowaliśmy Polsce wsparcie w zabezpieczaniu przestrzeni powietrznej – naszymi Eurofighterami i systemami obrony powietrznej Patriot” – oświadczyła w niedzielę niemiecka minister obrony Christine Lambrecht. Szef MON odniósł się w poniedziałek do niemieckiej propozycji.

„Z satysfakcją przyjąłem propozycję niemieckiej minister obrony dot. rozmieszczenia w naszym kraju dodatkowych wyrzutni rakiet Patriot. Podczas dzisiejszej rozmowy telefonicznej ze stroną niemiecką, zaproponuję by system stacjonował przy granicy z Ukrainą” – oświadczył Mariusz Błaszczak na Twitterze.

Wcześniej niemiecki rząd zapowiedział też po incydencie, który początkowo wzbudził obawy, że wojna na Ukrainie może rozlać się za granicę, możliwość pomocy w ochronie polskiego nieba, oferując niemieckie myśliwce Eurofighter. Szef MON nie odniósł się w swoim wpisie do kwestii niemieckich myśliwców.

Jak pisaliśmy, w środę prezydent Andrzej Duda powiedział, że na terytorium Polski, blisko granicy z Ukrainą, spadła najprawdopodobniej rakieta wystrzelona przez ukraiński system obrony powietrznej S-300.

Jak podała stacja CNN, lot rakiety, która spadła na terytorium Polski, był śledzony przez samolot NATO, krążący nad polską strefą powietrzną. Dane ze śledzenia pocisku zostały przekazane Polsce i Sojuszowi. CNN powołuje się na natowskiego urzędnika.

Prezydent USA Joe Biden oświadczył, że jest mało prawdopodobne, że rakieta została wystrzelona z Rosji. „Nie chcę przesądzać, dopóki całkowicie tego nie zbadamy, ale jest mało prawdopodobne, że została wystrzelona z Rosji, zobaczymy” – powiedział.

 

Źródło:  Kresy.pl