W sklepach brakuje towaru. Puste półki w Biedronce i w Rossmannie. Brakuje mięsa i papieru toaletowego
Klienci popularnych sieci sklepów skarżą się na powtarzające się problemy z dostępnością niektórych towarów. W części sklepów mniejszy niż zwykle wybór dotyczy wędlin czy mięsa, w innych np. papieru toaletowego.
Handlowcy tłumaczą to przejściowymi kłopotami lub zawirowaniami. Z obserwacji klientów wynika, że ze sklepów znikają towary, które były w regularnej sprzedaży i nie było kłopotów z ich dostępnością. Przekonała się o tym Halina Nowacka, emerytka z Chojen, która wybrała się do osiedlowej Biedronki.
Klienci popularnych sieci sklepów skarżą się na powtarzające się problemy z dostępnością niektórych towarów. W części sklepów mniejszy niż zwykle wybór dotyczy wędlin czy mięsa, w innych np. papieru toaletowego. Handlowcy tłumaczą to przejściowymi kłopotami lub zawirowaniami.
Z obserwacji klientów wynika, że ze sklepów znikają towary, które były w regularnej sprzedaży i nie było kłopotów z ich dostępnością. Przekonała się o tym Halina Nowacka, emerytka z Chojen, która wybrała się do osiedlowej Biedronki.
W tym sklepie jest wydzielone stoisko z wędlinami, mięsem, serem, sałatkami, na którym się zaopatruję, gdyż towar pochodzi od lokalnych producentów, jest świeży, często sprzedawany po promocyjnych cenach - mówi pani Halina. - Ostatni raz na zakupach byłam w piątek koło południa. Chciałam kupić 20 deko polędwicy sopockiej albo szynki kruchej i 20 deko sera żółtego. Z serem nie było problemu, ale nie dostałam ani polędwicy ani szynki, musiałam kupić inną wędlinę. Zapytałam sprzedawczynię, czy jest to spowodowane pobliskim remontem i utrudnieniami komunikacyjnymi, ale powiedziała, że Biedronka kłopoty z towarem ma w całym kraju.
Dwa tygodnie temu w tym samym sklepie nie można było żółtego sera od jednego producenta, który wcześniej również był w stałej sprzedaży. Ekspedientka tłumaczyła, że został zamówiony, ale "nie dojechał".
Z czego wynikają braki towaru w sklepach?
W niektórych placówkach Rossmanna widać braki papieru toaletowego i ręczników papierowych. Część półek jest zapełniona w jednej trzeciej lub połowie, inne świecą pustkami. Jakub Jankowski z biura prasowego sieci zapewnia, że sytuacja jest przejściowa i może wynikać z kilku przyczyn.
Jedna to promocje, które sprawiają, że tańszy produkt szybko znika z półek, a nasi pracownicy nie zawsze zdążą na bieżąco uzupełnić zapasy - mówi Jakub Jankowski. - Część towaru znajduje się w magazynie na zapleczu danego sklepu, ale resztę trzeba dostarczyć z magazynu centralnego, co zajmuje więcej czasu.
Okazuje się także, że Rossmann dwa razy do roku wprowadza nowości, a takich towarów jest nawet 7 tys. Ostatnia zmiana miała miejsce niedawno - w październiku, część półek może być pusta, gdyż została przygotowana na nowy towar.
Biuro prasowe Jeronimo Martins Dystrybucja (właściciela Biedronki) nie odpowiedziało na nasze pytania dotyczące problemów z towarem. Gdy podobne problemy wystąpiły latem, sieć tłumaczyła je m.in. kłopotami z obsadą stanowisk w centrach dystrybucyjnych, a branżowe portale podkreślają także element negocjacji cenowych z dostawcami.
Przejściowo puste półki to nie tylko problem Biedronki czy Rossmanna. Poszczególnych artykułów brakuje też w innych sieciach sklepów, a braki są uzupełniane w miarę możliwości.
Źródło: Dzienniklodzki.pl